ROZJAŚNIANIE WŁOSÓW KORZENIEM RZEWIENIA

Hej kochane!:) Pewnie zastanawiacie się o co chodzi w tytule, ale myślę że już mogę co nieco Wam opowiedzieć - mówię "już" - ponieważ dwa razy wykorzystałam rozjaśniające właściwości korzenia rzewienia - inaczej korzenia rabarbaru.
W internecie znajdziecie mnóstwo informacji na ten temat, możecie się doczytać że rzewień, czyli tak zwany nam rabarbar, nie tylko rozjaśnia ale i nadaje złotego blasku. Oczywiście jak powiem tak - wpierw włosy nabierają żółtej, kurczaczkowej poświaty która znika wraz z kolejnymi myciami włosów - u mnie tak było za pierwszym razem, po drugim "kurczaczek" się już wypłukuje :)

Czy są efekty? Oczywiście że są :) Za pierwszym razem jednak były minimalne ponieważ strasznie bałam trzymać się mieszankę dłużej niż 15 minut i praktycznie pozostał tylko blask, natomiast za drugim włosy się naprawdę rozjaśniły i nabrały pięknego koloru :)

Wpierw pokażę Wam sprawcę takiego efektu... ;)

Składniki maski rozjaśniającej:
opakowanie korzenia rzewienia (3 zł w sklepie zielarskim)
2 łyżki oleju roślinnego
sok z jednej cytryny
1/4 lub pół kubka gorącej wody

Co musimy zrobić? Mamy szczęście jeśli dostaniemy w sklepie zielarskim sproszkowany korzeń rabarbaru, zazwyczaj jednak otrzymamy rozdrobniony, nadający się na herbatę :P Taki oto korzeń musimy rozdrobnić w młynku do kawy na proszek aby maska miała jednolitą konsystencję.

Przepis.
Sproszkowany korzeń rzewienia wsypujemy do miski i dodajemy wszystkie składniki. Mieszamy tak aby masa była jednolita, aksamitna i odstawiamy na piętnaście minut. Myjemy włosy szamponem bez silikonów, i po piętnastu minutach nakładamy mieszankę na włosy pędzlem do farbowania naszej czupryny. Musimy to zrobić jednolicie ponieważ rabarbar silnie odbarwia włos i raczej nie chcemy jakiś niespodzianek :P Po całym zabiegu nakładamy na włosy foliowy czepek lub siatkę i zakładamy gorący turban lub ciepłą czapkę zimową. Pamiętajcie, że może Wam woda wyciekać spod maski więc warto mieć ręczniki papierowe pod ręką:P
Ważne jest aby co jakiś czas sprawdzać jaki jest efekt, by uniknąć przykrych niespodzianek Za pierwszym razem nie trzymajcie mieszanki dłużej niż 25 minut, potem, jeśli efekt Was satysfakcjonuje, możecie trzymać mieszankę nawet do godziny, ja potrzymam więcej :)

A teraz efekty:
Włosy po pierwszym zabiegu:


Włosy po drugim zabiegu w piątek wieczorem, po pierwszym myciu:

Włosy dziś rano, w cieniu:

Po południu w słońcu:

Porównanie miesięczne:


I co o tym sądzicie?:) Jak Wam się podoba?:) Mi bardzo!:)

Ps. Koniecznie pamiętajcie o nawilżeniu włosów po takim zabiegu bo zioła niejednokrotnie mają działanie wysuszające! Polecam żel lniany który można nawet zmieszać z dowolną maską co bardzo korzystnie wplywa na stan włosa :)

Komentarze

  1. Faktycznie rozjaśniło ;o już druga rzecz zielarska, którą mam do kupienia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sprawa! Kochana mogłabyś mi pomóc? Chciałabym odżywić swoje włosy, ale kompletnie nie mam pojęcia o tych całych szamponach bez silikonów i innych sprawach. Przeczytałam wszystkie Twoje notki, ale mam kolor kasztanowy, więc nie wiem czy się do nich (i jak!) stosować. :)
    PS Tu www.rosaelle.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, faktycznie spora różnica :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmm... jestem brunetką myślisz, że za pomocą tej mieszanki udało by mi się uzyskać ciemny blond?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę że mogłabyś spróbować ale wpierw polecałabym rozjaśnianie miodem :) w necie jest o efektach. z rabarbarem bym była ostrożna bo jak go rozrobisz, to zobaczysz że barwnik jest żółty, ja bym się bała by nie zrobił ze mnie rudzielca xD :)

      Usuń
    2. a działa to na farbowane włosy ?? bo chcę jutro kupić ten korzeń rzewienia, tak się napaliłam, a może się okazać, że nic nie wyjdzie z tego...

      Usuń
    3. nie polecam, żółty barwnik wniknie Ci we wlosy i niekoniecznie rozjaśni. ta metoda sprawdza sie glownie na naturalkach.

      Usuń
  5. No i ślicznie błyszczą : )

    OdpowiedzUsuń
  6. różnica wieelka ;)
    'podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, naprawdę działa. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jednak wolę spray do rozjaśniania Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie nieco rozjaśniło Ci włoski :)
    Super błyszczą!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna sprawa! :) Skąd Ty wytrzasnęłaś ten przepis?:) Chętnie bym coś takiego zrobiła, ale przyciemniającego włosy ;) Efekt jest widoczny, nawet bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihi dużo czytałam w necie bo bardzo chcę być jaśniejszą blondynką :)
      dla Ciebie polecam płukankę z łupin orzecha włoskiego!:D

      Usuń
    2. Spróbuję coś znaleźć na ten temat;) Mam dość farb, a chciałabym przyciemnić włosy;)

      Usuń
    3. stosuj płukankę z mocnej parzonej kawy. :)

      Usuń
  11. Ooo! po warkoczach od razu widać różnicę w kolorze :) świetny i zdrowy sposób rozjaśnienia :) oczywiście dla cierpliwych :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Napiszę tylko jedno... wooooow:*

    OdpowiedzUsuń
  13. o woow, widać dużą różnicę! :)
    kurczę muszę zdecydowanie spróbować, a myślisz, że mogę znaleźć ten korzeń rabarbary w aptece czy sklepie ogrodniczym? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny efekt :) ale na moich farbowanych włosach taka naturalna metoda raczej nie zadziała ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. efekt fajny, jednak ja ciemno włosa kobita jestem i tak już zostanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. no teraz to muszę już na pewno skorzystać z tych Twoich sposobów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. swietny efekt :)
    ale nie moge nalozyc tego tylko na odrost ;< ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to delikatny efekt, bardzo subtelny, może być niemal niezauważalny. poza tym będzie spora różnica między odrostem a farbowanymi pasmami. myślę że powinnaś jednak skorzystać z normalnej farby.

      Usuń
  18. to działa! jutro idę na łowy ;]

    OdpowiedzUsuń
  19. nooo masz jaśniejsze!! :O super! a jak Ci się błyszczą :))

    OdpowiedzUsuń
  20. pięknie, naturalnie... :) szczególnie na ostatniej fotce widać różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. efekt świetny spróbuję na moich brązowych włosach ;) jak zrobią się rudawe to też fajnie. Tylko byłabym wdzięczna jeżeli napiszesz po jakim czasie mogę zrobić drugi raz :) a i czy nie wysuszyło Ci włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee tam, rabarbar działa bardzo odżywczo więc sie nie boj :) oczywiście po "farbowaniu" myję włosy i odżywka obowiązkowo:D ja zrobiłam 2 raz po 4 dniach :) obserwuj po tym jak Ci sie zachowują włosy, jak będą w super kondycji to nie ma co się powtrzymywac :) pamietaj, efekt subtelny, delikatny, wpierw kurczaczkowy bedzie :)

      Usuń
  22. właśnie, ja tez szatynka jestem i chcę rozjaśnić. Masz jakiś pomysł? :P

    OdpowiedzUsuń
  23. To jest jak farba? Kolor schodzi po kilku myciach? Bo chcę sobie trwale rozjaśnić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trwale nie rozjaśnisz, można to nazwać farbą roślinną

      Usuń
  24. A ja bym to chciała zrobić ale zastanawiam się czy podobnie jak rozjaśniacz ciut rozjaśni mi włosy farbowane bo pofarbowałam się na za ciemno, farby nie chce sciągać bo jest, można by powiedzieć, prawie-dobra, tylko moglaby być ciut jaśniejsza

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, a tak mnie to korci, pewnie poczekam ze 2 tyg i i tak będe próbować i znając życie będzie siano z głowy :D dodaje do obserwowanych to tu napisze czy coś sie stalo tragicznego jeśli już to zrobie :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam rude włosy, wpadające w blond nie przypominające raczej tych typowych rudych, a chciałabym je rozjaśnić korzeniem rabarbaru, tylko boję się spróbować, bo chodzi mi o jaśniejszy kolor niż bardziej rudy.

    OdpowiedzUsuń
  27. pięknie Ci się włoski błyszczą :)) zdrowe, zadbane, tak trzymac ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ale ładniutkie błyszczące włosie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Już od dawna marzę o naturalnym i trwałym rozjaśnieniu swoich włosów.
    Kiedyś miałam naturalny jaśniutki blond, ale po latach farbowania dość mocno mi zciemniał i teraz szukam sposobów, żeby chociaż odrobinę je rozjaśnić, ale przy okazji ich nie niszcząc i żeby później odrosty mocno się nie odznaczały.
    Do tej pory używałam ponad 4 miesiące (po każdym myciu) płukankę z rumianku i cytryny, ale efektów w ogóle nie zauważyłam, więc się zastanawiam czy rozjaśnianie miodem lub korzeniem rabarbaru by mi pomogło?
    Czy Twoje włosy zniszczyły się po takim rozjaśnianiu?
    A efekt się długo utrzymał i czy odrosty były mocno widoczne?
    Próbowałaś też rozjaśniać miodem, czy na razie nie?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Wow! Nie wiedziałam o tej metodzie, a efekt jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej! obeszłam dzisiaj wszystkie apteki w okolicy i niestety korzenia w zwykłej formie nie znalazłam, jedynie w tabletkach. Sądzisz, że ewentualnie można by spróbować z tabletkami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a na dozie próbowałaś?
      mają tam spory wybór ziół

      Usuń
  32. jak długo utrzymuje się efekt rozjaśnienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm wiesz, to nie jest szamponetka więc na pewno dlużej :) mi sie utrzymuje do tej pory ale chcę jeszcze dłuzej rozjaśnić. kurcze, niedlugo na bank pokaze wlosy ale nie bedzie tak widać bo jest ciemno gdy juz robie zdjecia i efekt jest lipny. pozdrawiam :)

      Usuń
  33. a czy ten rzewień, który jest na pierwszym zdjęciu jest już zmielony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieee, ja go mieliłam potem w automatycznym młynku do kawy.

      Usuń
  34. Nieźle, kiedyś spróbuje- ale na początek tak na paśmie.

    Wchodząc tutaj z linku z innego bloga się zastanawiałam co to za wymyślna roślina, a to rabarbar po prostu:P

    OdpowiedzUsuń
  35. czy po tej masce trzeba umyć włosy szamponem?

    OdpowiedzUsuń
  36. w takim razie dziękuję za odpowiedź i sama wypróbuję ta maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. hm, czy korzeń rzewienia może być w tabletkach bo takiego sproszkowanego nie mogłam znaleźć. ;/ ?

    OdpowiedzUsuń
  38. mam kilka pytań:
    1. czy kolor się wypłukuje?
    2. jeśli nie czy jest możliwe zrobienie samych odrostów (mam naturalne)? Czy nie bardzo da się taką "farbą" operować?
    3. Czy po kilku "farbowaniach" kolor jest coraz jaśniejszy (tak jakbym coraz bardziej psikała rozjaśniaczem) czy farbuje się na dany, specyficzny kolor (tak jak farbą)?
    pozdrawiam, JJ

    OdpowiedzUsuń
  39. tak jak napisalam w notce, rabarbar zostawia na wlosach zolty odcien i zloty blask. on sie wyplukuje po paru dniach ;)
    nie zrobisz nim odrostow bo jest za slaby i do tego potrzeba po prostu farby. ja na Twoim miejscu bylabym hardkorem i schodziła do naturalek jesli juz:D
    rabarbar tylko zostawia ten zolty kolor ale nie rozjasnia mocno, potrzeba cierpliwosci do naturalnych metod.
    pamietaj o nawilzeniu wlosow po takiej masce.

    OdpowiedzUsuń
  40. hej, dzięki za szybką odpowiedź w punkcie 2 zapisałam że mam naturalne - na szczęście nie musiałam "schodzić" bo nigdy nie farbowałam mimo sędziwego wieku 25lat:) - czyli wypłucze się i nie będzie odrostów, o to mi chodziło
    pozdrawiam, JJ

    OdpowiedzUsuń
  41. Chciałam zapytać,jakiego młynka używasz: do kawy? ręczny czy elektryczny?

    OdpowiedzUsuń
  42. Witaj! Już dawno słyszałam o rabarbarze i jego właściwościach rozjaśniających ale jakoś nigdy tego nie wypróbowałam. Ostatnio postanowiłam jednak spróbować i szukając informacji na ten temat natrafiłam na Twojego bloga :)Jestem naturalną blondynką, z tym, że włosy rozjaśniałam chemicznie, ostatnio po eksperymentach z kolorem rudym powróciłam do koloru blond. Właśnie trzymam na głowie tę papkę i ciekawa jestem, jak zadziała na farbowanych włosach - trochę się tego boje, ale eksperymenty z włosami to moja specjalność :P
    Chciałam się zapytać jak często stosujesz tę papkę na włosy? Mam zamiar stosować ją raz w tygodniu, jednak chciałam zaczerpnąć Twojej opinii, z racji że jesteś w tym temacie bardziej doświadczona :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, naturalne sposoby głównie są przeznaczone do naturalnych wlosów. na farbowanych włosach blond bałabym się żeby Ci nie przebarwiła na żółto. pamiętaj o nawilżeniu po, ja nie nawilżyłam i bardzo wysuszyłam sobie włosy. rób to raz lub 2 na miesiąc :) tylko uważaj z farbowańcami :D

      Usuń
  43. hahahahaha :D wczoraj tego efektu nie było tak widać, natomiast dzisiaj przy świetle dziennym tam gdzie włosy były rozjaśniane (końcówki i parę pasemek od skóry głowy)włosy są w intensywnie żółtym kolorze!! :D mam nadzieję, że się wypłucze. Natomiast tam gdzie traktowane były tylko farbą (stosowałam perłowy blond i jasny blond z londy)włosy są ok, deczko rozjaśnione i maja słomkowy połysk - tu akurat jestem zadowolona, gdyż zniwelowało mi miedziane refleksy pozostałe po farbowaniu włosów na rudo. A eksperymentuje z rzewieniem + stosuje odżywkę z bardzo mocnym wywarem z rumianku, bo chcę zejść do swoich naturalnych włosów i to co odrośnie od skóry rozjaśniać naturalnymi metodami :)
    Opisuję Ci efekty działania rzewienia na włosach farbowanych bo pewnie masz dużo pytań, więc będziesz mogła uzupełnić swojego bloga o te informacje :)
    Pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Hej !
    Mam do Ciebie pytanie,które zamieszczałam już na innych blogach. Mój problem polega na tym,że proszek z korzenia nie chce się połączyć z płynem(wodą i olejem). Nie powstaje papka,która da się łatwo rozprowadzić po włosach,ale mieszanina niejednorodna. Jakbym próbowała połączyć wodę z...surową kaszą na przykład? Farba nie jest jednolita i jak już ją nałożę na włosy,to płyn wsiąka,a sproszkowany korzeń zostaje na włosach i się obsypuje. :c
    Dlaczego tak się dzieje? Jak myślisz? Czy potrafisz mi pomóc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej :) mam nadzieje ze mocno zmielilas proszek. niestety korzen rabarbaru jest taki typowy i upierdliwy ze baaardzo wchłania wode o czym przekonalam sie za ktoryms razem. polecam Ci dodac wiecej wody niz zwykle bo on straaasznie ją chlonie :( i niech naklada Ci inna osoba, mniejsze ryzyko że coś się sknoci. po aplikacji polecam zalozyc czepek albo zwykla reklamowke na wlosy zeby nic nie odpadalo. zycze powodzenia :):*

      Usuń
    2. Hej :) Dziękuję za tak szybką odpowiedź !
      Wydaje mi się,że mocno zmieliłam... Raz przepuściłam przez młynek i korzeń był drobniutki.
      A widzisz ! Właśnie u mnie jest problem taki,że korzeń praktycznie w ogóle nie chłonie wody ! Po prostu w niej pływa :c Czym to może być spowodowane? Dodam,że korzeń na pewno nie był jakiś stary czy wadliwy,bo próbowałam z 2 różnych paczek :(

      Usuń
    3. musisz mieszać mieszać mieszać mieszać i jeszcze raz mieszać :) jak wpierw dodajesz olejku to spróbuj zmieszać najpierw z olejkiem i z sokiem z cytryny a dopiero potem z wodą, wchłonie Ci :)

      Usuń
  45. co jaki czas można stosować tę papkę ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm. poleciłabym co tydzień, półtorej. zioła jednak wysuszają, trzeba włoski nawilżyć ;)

      Usuń
  46. Ile razy w ciągu tego miesiąca (25sierpien-23wrzesien) użyłaś korzeń?? Efekt jest oszałamiający!

    OdpowiedzUsuń
  47. Zainspirował mnie Twój blog. Zakupiłam już korzeń rzewienia i jak tylko znajdę czas to zacznę eksperyment.
    Zauważyłam, że na profilowym zdjęciu masz piękny odcień rudego. Czy uzyskałaś ten kolor naturalnie (zioła, henna) czy farbą chem.?

    Pozdr
    Marcela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieee. ogólnie włosy mi zrudziały dziwnie od kiedy jestem w ciąży, mój men sam to zauważył, a jak zdjęcia obrabiam w programie to zawsze wzmacniam kontrast wiec ten kolor to po prostu wzmocnienie mojego :)
      jak chcesz mieć rudawe herki, to ja Ci polecam cassia khadi xD używałam tego jesienią na blond włosach i przez 3 tygodnie mówiono do mnie ruda..

      Usuń
  48. Heeej mam pytanie czy na jedną mieszankę zużywałaś całe opakowanie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zajebisty kolor masz, bardzo mi się podoba. ja wczoraj zakupiłam korzeń i zaraz będę robić ombre.

      Usuń
    2. dzieki :)
      co do ombre nie da rady. uzyj nomalnej farby bo rabarbarem ombre bedziesz robic dwa miesiace;<<

      Usuń
  49. Czy tą mieszankę nakładamy na suche czy mokre włosy ?

    OdpowiedzUsuń
  50. Rewelacja! W sam raz coś dla moich blond włosów, które cierpią na zimowe przyciemnienie koloru:) Na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Korzeń rzewienia stosuje się z tego co wiem na zaparcia. Bardzo ciekawy i co najważniejsze naturalny sposób:)

    OdpowiedzUsuń
  52. A jak sie to ma do późniejszego farbowania włosów chemią? Pozdrawiam i szkoda że dopiero teraz na to natrafiłam

    OdpowiedzUsuń
  53. piękny efekt:) wypróbuję na pewno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. efekty widziałaś,
      kupiłam 2 kolejne opakowania i będę działać dalej;)

      Usuń
  54. Robiłam własnie dzisiaj tę maskę. Efekt jest, ale słaby. Mam jeszcze jedna paczke, to potrzymam dluzej. Tylko nie wiem ile. Najgorsze jest to ze strasznie to brudzi cialo i wszystko dookoła, za pierwszym razem przesiedzialam te 25 min w wannnie. Nastepnym razem planuje trzymac z godzine. jeszcze mam problem troche z konsystencja. Za geste nie chce sie nalozyc. A za rzadkie splywa

    OdpowiedzUsuń
  55. Zrobiłam. Mam jasny blond a po rabarbarze mam ciemniejsze włosy! Miało lekko rozjaśnić a mam włosy ciemniejsze o 1 ton!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po prostu osiadł Ci barwnik z rabarbaru o którym pisałam. poczekaj parę dni jak się trochę wypłucze i będzie wiadomo co i jak :) wiesz, na jasnym blondzie jednak ciężko coś zdziałać, tak myślę.. co innego na ciemnych włosach.
      czemu rozjaśniasz jasne?:) jasny blond jest super i Twoj natural napewno taki jest :)

      Usuń
    2. Dziękuję. Chciałam jeszcze jaśniejszy blond, ale naturalnie ;)
      Już nie Anonimowy a Elle. Pozdrawiam. Mam nadzieję, że to się wypłucze... Mam jasny blond a był jaśniejszy. Ludzie mówią, że jasny, ale w słońcu miałam nawet bardzo jasny.

      Usuń
  56. Chciałabym rozjaśnić włosy naturalnie, bo sklepowe rozjaśniacze zniszczyły mi już kiedyś włosy :-/
    A później chcę nałożyć rudą hennę.
    Fajny pomysł z tym rabarbarem, myślałam też o rumianku. Pewnie trochę to rozjaśnianie potrwa, ale zawsze to lepsze niż chemia. Tylko zastanawiam się jak później nakładać ten rzewień na odrosty.
    Dziękuję za pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  57. Ciekawa alternatywa :) Jest opcja,że ta metoda rozjaśni włosy farbowane na ciemny brąz?
    Delikatnie bo chciałabym zejść do brązu...???

    OdpowiedzUsuń
  58. Ojejku, to naprawdę działa! Chyba się skuszę, jeśli gdzieś to dostanę. No i sie odważę, bo ziół się trochę boję..

    OdpowiedzUsuń
  59. Jestem dzień po pierwszym "farbowaniu".
    Pomijając fakt, że jak dla mnie papka ta po prostu śmierdzi i nie nakłada się jej łatwo (przynajmniej na krótkich włosach), to efekt... Fantastyczny. Jestem naturalnym blondynem, więc efekt był widoczny od razu. Oczywiście rude refleksy były ale zniknęły po wieczornym myciu. A dzisiaj w pracy nie ma osoby, która nie zauważyłaby zmiany.
    SUPER! Polecam
    A! I jeszcze jedno radzę od razu iść do apteki zielarskiej. Byłem w 20 innych, nigdzie nie było. Polecam w Warszawie Halę Marymoncką :)
    Filip

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super że Ci sie udało i ciesze sie ze faceci się biorą za takie rzeczy, bardzo mi miło:D

      Usuń
    2. To ja bardzo dziękuję :) Zastanawiam się tylko czy można przesadzić?
      W przeciągu 2 tygodni zabieg zrobiłem... ze 3-4 razy.
      Efekty są super. ale zastanawiam się czy włosy ściemnieją gdy przestane...

      I jeszcze jedna rada... Najlepiej pożyczyć od babci stare młynki do kawy. Nie używajcie młynków do pieprzu (tak jak ja), bo po 20 min. mielenia, ręka mi odpada... ;)

      Usuń
  60. CZeść ja mam pytanie czy trzeba mielić ten rabarbar w proszku co kupiłam w sklepie? Bo niestety nie mam młynka do kawy i nie mam czym go rozdrobnić..;/
    Ale efekt super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej :) ale kupilas go juz w postaci sproszkowanej czy w takich drobnych kawałeczkach? jesli w kawałeczkach musisz go zmielić. jeśli w proszku to nie :)

      Usuń
  61. W taki opakowaniu jak zamieściłaś na zdjęciu, nie jest to idealny proszek, ale jest rozdrobniony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaa to zmiel. bo tego z opakowania to ja bym z włosów nie spłukała:P sama go mieliłam aż pylił :)

      Usuń
  62. Ok, dzięki wielkie za odpowiedź :)

    Podziwiam Twój efekt i to jak się ładnie błyszczą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe dzieki :) ja caly czas chce sie znowu zabrac za ten rzewien ale mi sie tak kosmicznie nie chce ze szok ... a sciemnialy mi wlosy w ciazy, no coz bede musiala sie wziac za to :D buzka :)

      Usuń
  63. Hej :) przeczytałam twój wpis i chce też spróbować rozjaśnić moje wlosy rzemieniem;)
    I mam pare pytań ( z gory przepraszam, jesli sie powtarzają)
    1. Tylko 2 razy zostosowałaś tą maseczke ?
    2. Czy efekt będzie widoczne też na bardziej brązowych włosach ? ( mam ciemniejsze u góry, przy końcach podchodzą pod ciemny blond)szczerze mowiąc boje sie żeby mie nie wyszly rude.
    3.Ta "farba" się nie zmywa? jest bardziej trwała?
    No i dodam, że włosy mam naturalne farbowane jedynie 2 razy szamponetką. :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  64. hej :)
    tak, zastosowałam 2 razy bo potem po prostu mi się nie chciało, mam znowu to w planach ale nie spiesze sie :)
    barwnik z rzewienia wyplukuje sie samoistnie w ciągu kilku dni - wtedy efekt jest bardzo widoczny :) u mnie byl widoczny od poczatku ponieważ moje włosy są strasznie podatne na ziolowe zabiegi :)
    wiesz, nie wiem jak jest z brązowymi włosami ale mozesz sprobowac:) ruda moze byc jedynie poswiata:D
    nie boj sie eksperymentuj :)
    mi sie znowu przyda rzewieniowa maska ponieważ w ciąży bardzo sciemniały mi włosy a nie lubię tego :P
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Nie wiem czy w chaszczach zeszłorocznych komentarzy ktoś wyczyta mój wpis, ale wiem że wiele naturalnych blondynek trafia tu by choć trochę rozjaśnić swe czupryny i dlatego chciałam je ostrzec :) a więc, wyczytałam o tym sposobie i postanowiłam go wypróbować. Za pierwszym razem po godzinnym chodzeniu w masce włosy rzeczywiście odrobinę zjaśniały, ale że chciałam mocniejszy efekt następnym razem trzymałam moją mieszanką całe 3 h (!). Po umyciu wysuszyłam włosy, a że był już wieczór nie za bardzo się przyglądałam. Niestety moje włosy następnego dnia stały się zielonkawe! Niby włosy się błyszczą, jednak przebija przez nie dość wyraźnie odcień glonu. Myślę że nie za wiele osób przeczyta ten komentarz, ale ku przestrodze chciałam się podzielić efektami mojej pazerności :)

    OdpowiedzUsuń
  66. no przedobrzyłaś sprawę tak ujmując :P

    OdpowiedzUsuń
  67. mam pytanie czy można tą maseczke stosować 2 razy w tygodniu ??

    OdpowiedzUsuń
  68. Hej. Mam pytanie. Czy po stosowaniu takiej maseczki z rabarbaru będę miała odrosty czy kolor się wypłucze? Nie chciałabym się później męczyć z "farbowaniem" odrostów dlatego cały czas waham się czy zastosować ten pomysł. Proszę o szybką odpowiedź ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Dziękuje za odpowiedź, więc biorę się dziś do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
  70. przy porównaniu miesięcznym ile razy rozjaśniłaś włosy?

    OdpowiedzUsuń
  71. jakie są efekty uboczne?

    OdpowiedzUsuń
  72. Może dwudniowa żółć... Poza nią nic u siebie nie zauważyłam, każda się musi sama przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  73. Dzisiaj ,uzylam opakowania rzewienia takigo jak na zdjeciu na wlosy farbowane farbami chemicznymi na blond Zmielilam blenderem,w wysokim naczyniu,zeby nie pylilo. Maseczke trzymalam 45min. Wyszedl super ciemny blond z lekka poswiata miedzi i polyskiem. Zaluje ze nie trzymalam dluzej, balam sie,bo pierwszy raz rozjasnialam w ten sposob.Moje ciemne odrosty ok.1cm tez sie rozjasnily.Polecam,zdrowo,bez pieczenia skory glowy i ochydnego smrodu jak przy farbach chemicznych. Pozdrawiam i dziekuje za dobre rady.

    OdpowiedzUsuń
  74. Czy jeśli położę tę mieszankę na włosy jasny blond to nie otrzymam rudawego odcienia?

    OdpowiedzUsuń
  75. Może tak się stać. Spróbuj na jednym paśmie żeby to sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Witam, trafiłam tutaj przez linkowanie z innego bloga. Post jest prawie sprzed 2 lat, ale widzę, że ciągle ktoś tu zagląda, to napiszę jak to wygląda przy dłuższym stosowaniu.
    Metodę poleciła mi moja babcia (stare domowe naturalne sposoby są najlepsze, prawda?) jak po ciąży, tak jak u Marty, bardzo mi ściemniały włosy. Naturalnie jestem blondynką, nie taką najjaśniejszą, ale takie zboże w słońcu powiedzmy. Kiedyś, jako nastolatka farbowałam włosy szamponetkami na różne dziwne kolory, taką miałam fazę. W rezultacie bardzo mi się wysuszyły i zniszczyły. Ścięłam potem na krótko.
    Wyczytałam gdzieś, że jak się karmi to nie powinno się farbować włosów, ale chciałam rozjaśnić i właśnie korzeń rzewienia poleciła mi babcia. Od tamtego czasu UŻYWAM GO STALE OD PRAWIE 5 LAT. W zimie nakładam papkę 1 raz w tygodniu, w lecie rzadziej, bo moje włosy bardzo jaśnieją od słońca. Efekt jest taki, że rozjaśniłam na stałe włosy. Jestem teraz "naturalną" jasną blondynką z przebłyskami rudawymi. Ja to tak widzę. Wiele razy ktoś mi mówił, że mam włosy w kolorze złota. Ja do tego nakładam olejek kokosowy na włosy raz w tygodniu, bo zioła bardzo wysuszają. Stąd pewnie jeszcze to dodatkowe lśnienie włosów.
    Jak się nabierze wprawy, to papka się nie rozlewa na całą łazienkę. Ja mam jeden ręcznik, który przeznaczam tylko do tego celu. Owijam głowę po nałożeniu paćki z rzewienia i trzymam 30-40 minut. Nie dłużej. Przy stałym stosowaniu nie ma tego efektu kurczakowego. Włosy mają ładny kolor z ciekawymi przebłyskami w świetle naturalnym.
    Super metoda dla wszystkich, którzy chcą uzyskać stały efekt rozjaśnienia. Ważne, że naturalna, tania (kupuję korzeń innej firmy, faktycznie trzeba zmielić na pył), nie śmierdzi i nie niszczy włosów (chociaż wysusza). Bardzo polecam do stałego stosowania.
    Pozdrawiam,
    Ninka

    OdpowiedzUsuń
  77. Dodajemy zwykly olej np kujawski?

    OdpowiedzUsuń
  78. No a jaki olej najlepiej dac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. echh odpisałam ale komentarz się nie dodał..:( dodaj taki jaki najbardziej odpowiada Twoim włosom:) olej roślinny to tak przykładowo. ja następnym razem dodam olej łopianowy :)

      Usuń
    2. a rycynowy będzie się nadawał?

      Usuń
    3. hmm.... nie za bardzo. jest to lepki olejek i ciężko go zmyć ogólnie. ja go daję do maseczek tylko łyżeczkę bo też nie chcę przesuszenia.

      Usuń
  79. Ile efekt się trzyma ? czy do roku szkolnego zejdzie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak jest dużo słońca to na pewno Ci włosy nie ściemnieją:)

      Usuń
  80. Właśnie jestem po pierwszej sesji z rzewienia, trzymałam chyba z 3 h, włosy mam po hennie khadi+cassi i po prawie miesięcznym używaniu co drugi dzień płukanki rozjaśniającej Herbapolu. Efekty zobaczę jutro, bo nie suszę włosów. Ja dodałam zamiast oleju glutka z siemienia lnianego, ale następnym razem chyba olejku roślinnego spróbuję. Mam pytanie, jak często robicie sesję z rzewienia i czy któraś próbowała jej po hennie właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  81. Właśnie jestem po pierwszej sesji z rzewienia, trzymałam chyba z 3 h, włosy mam po hennie khadi+cassi i po prawie miesięcznym używaniu co drugi dzień płukanki rozjaśniającej Herbapolu. Efekty zobaczę jutro, bo nie suszę włosów. Ja dodałam zamiast oleju glutka z siemienia lnianego, ale następnym razem chyba olejku roślinnego spróbuję. Mam pytanie, jak często robicie sesję z rzewienia i czy któraś próbowała jej po hennie właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  82. Czy po farbowaniu rabarbarem są również odrosty, a także czy kolor się spłukuje? Czy działa on jak zwykła farba, która rozjaśnia i potem trzeba farbowac cały czas?
    Proszę o odp. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj,
      Po rozjaśnianiu włosów rabarbarem nie ma odrostów, a na włosach przez parę dni może być żółć która się potem spłukuje. Takie rozjaśnianie nie jest tak inwazyjne jak rozjaśnianie zwykłą farbą i nie musisz potem farbować włosów :) To naturalna metoda która nie pociąga za sobą jakiś strasznych konsekwencji.

      Usuń
  83. Yhym, uf, bo już sie bałam. ;P CZYLI, ŻE JAK NIE BĘDĘ JUŻ TEGO NAKŁĄDAĆ TO SPŁUKA MI SIĘ I BĘDĘ MIAŁA SWÓJ KOLOR :) A jak jest pokazane na zdjęciach "Porównanie miesięczne" to ile razy był dany ten preparat na włosy?

    OdpowiedzUsuń
  84. Mam pytanie o próbę na pasemku. Czy mogę zrobić mieszankę, po 15 minutach nałożyć farbę na pasemko, odczekać 25 minut, spłukać i jeśli będę zadowolona, to nałożyć resztę mieszanki na całe włosy? Bo nie mam pojęcia jakich proporcji użyć do próbnego farbowania pasemka. Z góry dzięki za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest farba tylko naturalny i bardzo delikatny sposób na subtelne rozjaśnienie :)) jeśli masz na myśli rozjaśnienie takie jak np. po chemicznych rozjaśniaczach, to nie ta droga. wątpię żebyś po 25 minutach coś zobaczyła, więc myślę, że to nie ma sensu. rzewień nie zrobi Ci krzywdy, nałóż maskę na całe włosy, produkt się nie zmarnuje.

      Usuń
  85. Ale mega efekt ... też taki chcę .. ;*
    Jaką wagę ma to opakowanie ?

    OdpowiedzUsuń
  86. Witam jak często trzeba robić tej zabieg z korzenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że raz, no dwa w tygodniu to max. Powtarzasz tyle razy aż uzyskasz upragniony efekt.

      Usuń
  87. Szaleństwo :)
    Cudowne włosy, przepiękne rozjaśnienie...muszę swe kroki do sklepu zielarskiego skierować czym prędzej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miłe, ciepłe słowa a także szczera, kulturalna, i przede wszystkim - konstruktywna krytyka - wszystko jest dozwolone. To motywuje mnie najbardziej w blogowaniu!:)

Chamstwo i obraźliwe teksty lądują w koszu od razu.

Popularne posty