Rodzinne więzi • Warto o nie dbać



Nie tak dawno - bo niecałe dwa tygodnie temu, spędziłam jesienny dzień w parku z moją rodziną. W pięknym miejscu, pełnym jesiennych liści, mocnego słońca i specyficznej radości. Bardzo spokojnej, naturalnej, nie wymuszonej, prosto z serca. Aż dziwnie. Choć w rodzinnym domu nie było zimnego chowu, to mama nie pozwalała sobie w kaszę dmuchać i dom był pełen różnych emocji.
Mimo wszystko zawsze mogłam przyjść, przytulić się i wygadać. Zawsze czułam, że znajdę miłość i ciepło. Od dzieciaka, do dorosłości. Jednak z biegiem czasu nabrałam wrażenia, że moja mama jest chłodna emocjonalnie, ale czego można oczekiwać od kobiety która zmaga się z różnymi problemami? Dostrzegłam to dopiero wtedy, gdy sama zaczęłam zmagać się z problemami dorosłości i pierwszymi trudami wychowania malucha.




Wracając do dnia w parku... Było tak swobodnie. Jak nigdy. Patrzyłam na moich rodziców z małej odległości i nie mogłam się nadziwić jak wspaniale się bawią. Szybko zdałam sobie sprawę, że to jest jedna, jedyna chwila gdy mam okazję uchwycić moich rodziców w tak wspaniałych nastrojach. Wykorzystałam siłę intuicji i odpaliłam aparat. Mam piękne wspomnienia i satysfakcję z tego, że udało się to, na co od dawna czekałam. Co ma to wszystko do rodzinnych więzów?




Warto o nie dbać. Dawać szansę. Choć sama nie należę do osób które lubią wybaczać, bo niektórych rzeczy się nie da wybaczyć... Ale cholernie warto starać się o to, co się ma. Warto zapomnieć o kłótniach, żal z czasem mija. To, że jest ciężko nie oznacza, że coś nie jest warte zachodu. Pomimo tego, że w domu rodzinnym nastroje były różne i potrafiłam pożreć się z rodzicami tak, że aż nie dało się rozmawiać to wiedziałam, że trzeba dbać o naszą trójkę dalej, bo to procentuje.


 

Patrząc na ich troje wiem, że trudy zaprocentowały. Ogromnie mnie cieszy to, że moi rodzice tak mocno kochają swoją wnusię. Pomagają mi gdy tego potrzebuję. Czasami gdy dopadają mnie gorsze chwile to zdarza mi się w to powątpiewać na maxa... Jednak... Choć mieszkamy 30 km od siebie, to pamiętają o mnie na co dzień. To wszystko sprawiło, że mamy bardzo silną więź, a co najważniejsze, czuje ją moja Julia!
Wiecie co? Fajnie by było, gdyby w przyszłości więź między mną, Damianem i Julą była tak silna, jak między mną a moimi rodzicami.
Będziemy na to pracować z całych sił!:)



Komentarze

  1. Hej, mam pytanie nie na temat notki, wybacz:) Jak sprawuje się Twój przezroczysty czajnik? Jesteś z niego zadowolona? Zastanawiam się nad kupnem, ale słyszałam opinie, że szybko pojawia się kamień i niestety go widać w tego rodzaju czajnikach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Kamien sie pojawia tak czy inaczej, jest instrukcja dołączona do czajnika że trzeba czasem wlać do środka roztwór octu bodajże i ładnie się odkamienia :)

      Usuń
    2. Tak, wiem, że kamień się pojawia zawsze i w każdym czajniku, tylko chodziło mi o to, czy jest to uciążliwe i musisz go np czyścić co trzy dni, co tydzień, co kilka tygodni.. i czy jest on bardzo widoczny w takim szklanym czajniku :))

      Usuń
    3. Muszę Ci powiedzieć że ja niespecjalnie zwracam uwagę na kamień bo czyszczenie czajnika z niego byłoby dla mnie strasznie denerwujące :) U mnie kamień pojawił się jakoś po tygodniu intensywnego używania i nie odkamieniałam go jeszcze....:P Jest widoczny, ale dopiero wtedy jak doprowadzisz go do gorszego stanu :) Choć u mnie ta warstwa kamienia tragiczna nie jest, pewnie da się go za pierwszym razem wyczyścić :)

      Usuń
    4. Wtrącę swoje trzy grosze ;-) miałam taki czajnik i wlewałam do niego tylko przefiltrowaną wodę (z dzbanka z filtrem) i wyglądał ładnie. Jak zmieniałam filtr w dzbanku (czyli jakoś co 3 tygodnie) to odkamieniałam też czajnik - wlewałam litr octu i zagotowywałam, później wystarczy 2 razy przegotować czystą wodę i jest czajnik nówka ;-)

      Usuń
  2. Ja ze swoją mamą nie mogłyśmy znaleźć wspólnego języka przez 18 lat, ciągłe kłótnie, płacz, potem ciche dni, tygodnie... Zazdrościłam koleżankom, które miały mamy-przyjaciółki. Wszystko się zmieniło jak wyprowadziłam się z chłopakiem do miasta 450 km dalej. Rzadziej przyjeżdżam, nie ma czasu na awantury, aż chce się pogadać, podzielić wszystkim. To mi pokazało, że po studiach warto wrócić na stare śmieci. Może kiedyś będziemy mieli dzieci, a z doświadczenia wiem, że dziadkowie pod ręką to super sprawa. Tak więc, zgadzam się, o rodzinne więzi warto dbać. Kończy się szkoła, kończy się większość znajomości, przyjaciele odchodzą, ale rodzina zawsze będzie rodziną. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama jest charakterną osobą ale zawsze gdy potrzebowałam się przytulić to mnie tuliła, okazywała sama z siebie miłość, potrafiłyśmy się na siebie obrazić ale to jednak moja mama. Czasem też zazdrościłam koleżankom ale wiesz co? Jak dla mnie rodzic to rodzic, dziecko powinno mieć w nim wsparcie jak w przyjacielu, dziecko powinno mieć poczucie że może powiedzieć o wszystkim i może pogadać o wszystkim ale mimo wszystko czuje respekt bo to rodzic :) Co do stanu po wyprowadzce zgadzam się, że to działa super na relację między rodzicem a dzieckiem :)

      Usuń
  3. A ja jestem niestety innego zdania z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu i to też nie zawsze :( mam przykre doświadczenia co prawda z teściową ale nie polecam i nie życzę nikomu. Nie zawsze można liczyć na dziadków oj..... nie zawsze :( a czasem jest wręcz pod górkę, jak również na szwagrów czy szwagierki i to obojętnie z której strony :( jest jedna osoba która chce na pomoc ale niestety nie wiele może.......... ale dzięki temu nauczyliśmy sobie radzić sami w każdej sytuacji :) więc jakiś maleńki plus poza całym bólem.... bo to bardzo boli jak rodzina taka jest :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem o co chodzi, ja miałam takie poczucie jak moja mama zaczęła pracować we wspólnocie mieszkaniowej i przez jakis czas w ogóle nie miała czasu dla nas, w sensie nie mogłam liczyc na jej pomoc. Byłam wtedy poddenerwowana, i czułam się sama z tym wszystkim zwłaszcza że Jula chorowała a Damian dużo pracował. Mimo wszystko warto się starać. Co innego jeśli jest tak jak u Ciebie, że wszyscy mają w nosie jak czegoś potrzebujesz a jak ktoś chce to nie mało może... Życzę Ci wszystkiego najlepszego! :*

      Usuń
  4. Masz rację że trzeba dbać o relacje z rodzicami ;) Ale to wszystko bierze się z tego, ze rodzice dają nam dobry przykład. Dzieci uczą się patrząc na rodzicow i widza jak powinna wygladac prawidlowa relacja. A jak się potem ułoży to zależy od tego co skorupka wsiąknela za młodu. Dzieki temu ze moi rodzice byli wobec siebie w porządku i dawali mi dużo milosci mam dobry przykład tego jak tworzyć rodzine i super relacje z nimi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepiej się czuję, gdy po paru miesiącach wracam do domu i wtedy wszystko jest tak idealnie :) rodzice są super, ale nie na co dzień. Trzeba zatęsknić, wtedy się siebie docenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 100 procent racji :D Tak to wlasnie wyglada w wielu, wielu przypadkach :)

      Usuń
  6. Bardzo ważny temat poruszyłaś. Ja doszłam do wniosku, że rodzice też dostali od kogoś wzorce i inaczej nie potrafili, lżej się robi i łatwiej jest wybaczyć...Dobrze, że mamy internet, więcej fachowej literatury, jesteśmy świadomi dużo bardziej niż nasi rodzice :)

    Z innej beczki chciałam Cię zapytać o róż Bourjois rose ambre (bo takiego chyba używasz?) czy masz jakieś zdjęcie gdzie jest widoczny na Twojej twarzy? Pytam bo mam podobny typ urody i małe wątpliwości czy będzie mi pasował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :)
      Wiesz co, musiałabym poszukać, ale to dopiero w nocy bo dziecię nam się przebudziło i wariuje:D Ale jeśli masz także ciepły typ urody to jak najbardziej będzie pasował :)

      Usuń
    2. Nie wiem czy ciepły. Jasna karnacja, włosy od skóry ciemny blond mysi i wpadające w rudo od połowy :) Poza tym b.jasna oprawa oczu i brwi. Wydaje mi się, ze wiosna... Jeśli znajdziesz fotkę to chętnie zobaczę a jak nie to zaryzykuję bez tego. Spokojnej nocy!

      Usuń
    3. Mam :D Proszę :) http://www.kreujeswojezycie.pl/2015/05/przemyslenia-na-dzien-matki.html

      Usuń
    4. Dziękuję bardzo :) teraz już nie mam wątpliwości. Biegnę do Rossmana bo od dzisiaj 49% m.in. na róże. Miłej soboty!

      Usuń
  7. Rodzina jest bardzo ważna, tym bardziej cieszę się, że u mnie w rodzinie tak jak u Ciebie każdy znajdzie wsparcie. Chodź mniejsze czy większe kłótnie zdarzą się od czasu do czasu, to długo się na siebie nie gniewamy, każdy może na sobie polegać. Warto być zawsze ze sobą blisko, zawsze być wobec siebie fair, bo w sumie (zawsze mnie to nachodzi, a po piątkowych wydarzeniach to już szczególnie i nic na to nie poradzę :/) nie wiadomo kiedy i co przyniesie los.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Ci powiedzieć, że po tym zamachu w Paryżu od razu pomyślałam sobie o mojej mamie. Terroryści lubią stolice a moja mama mieszka w samym jej środku. Strach 1000 procent w górę. :(

      Usuń
  8. Pieknie piszesz,masz oko do robienia zdjęć plus raczej dobrze gotujesz bo Twoje zdjęcia potraw wyglądają obłędnie. Pisarka,fotograf,kucharz w jednym :) mówię serio :) lubie Cię czytać, myślę ze byłabys niezla pisarka :D a jaką panią fotograf :) pomysl bo masz talenty ;) a tak w ogóle to pięknie wyglądasz,ladnie się ubierasz i masz cudną córeczkę ! Pozdrawiam,czytelniczka od dawien dawna , Lili ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa dziekuje!:) Takie miłe słowa w okresie zawieszenia, motywujesz :) :*

      Usuń
  9. Piękny wpis;) Też mam córeczkę w podobnym wieku i nie mogę się nadziwić jakie wspaniałe relacje ma z dziadkami. Nawet moja mama ostatnio powiedziała, że wnuczki kocha się nawet bardziej niż własne dzieci,

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nigdy nie miałam poważniejszych kłótni z rodzicami na szczęście mam bardzo dobry kontakt:) Jeszcze bardziej się do siebie zbliżyliśmy po mojej chorobie:) Rodzice są zawsze u mnie na miejscu pierwszym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miłe, ciepłe słowa a także szczera, kulturalna, i przede wszystkim - konstruktywna krytyka - wszystko jest dozwolone. To motywuje mnie najbardziej w blogowaniu!:)

Chamstwo i obraźliwe teksty lądują w koszu od razu.

Popularne posty