Święta! Photo diary
Święta, święta... i po świętach! Na ten cudowny okres czekałam przez kilka miesięcy. Pisałam Wam już chyba, że jestem tak bardzo zafiksowana świętami, że plany robiłam już w październiku?! To pora Was zagiąć tym, że... już wiem, jak bym chciała przygotować się do następnych świąt :D Już z Julką ustaliłyśmy, że dostanie mini choinkę do swojego pokoju i będzie mogła ją udekorować takimi bombkami jakie chce, a ja kupię piękny pachnący świerk. W tym roku choinka jest wypasiona, w przyszłym roku będzie skromniejsza, i będzie na niej więcej starych ozdób. Już ja się o to postaram! :)
Choinka w wazonie to pikuś przy tym, co kupiliśmy na targu choinek. Przez wybór mojego dziecka trochę się wykosztowałam (:D), ale efekt robił naprawdę duże wrażenie! Zresztą możecie to zobaczyć w tym wpisie...
Na chwilę przed Wigilią w drodze do lekarza odwiedziliśmy park w naszym mieście, który był zamknięty przez długie miesiące. Miasto podjęło się jego rewitalizacji, a całość naprawdę powala. Na dodatek ogromna choinka jest absolutnym sztosem! Mam nadzieję, że w następnym roku będzie podobnie :)
Nie wiem czy Wam mówiłam, ale w tym roku sama organizowałam Wigilię u nas w domu. Zaprosiłam całą rodzinkę już miesiąc temu, i choć byłam pozytywnie nastawiona, to złapał mnie mały kryzys. Nie chciałam tysiąca potraw bo wiedziałam, że ciężko będzie to zjeść. Na dodatek moja mama rozchorowała się poważnie, i całe święta spędziła na antybiotyku w domu. Mimo wszystko było naprawdę fajnie - dominował gwar i ruch a to lubię - zawsze marzyłam o tym, żeby urządzić w domu kolację Wigilijną i żeby było właśnie tak!
Uwielbiam pobliski bazar!
Wieniec przygotowałam sama i zajęło mi to nieco ponad godzinkę. Było warto, w następnym roku takich ozdób będzie więcej :)
A to zdjęcia z 2014 roku. Taką choinkę chcę mieć za rok :)
Nasze ozdoby choinkowe - w przyszłym roku część idzie dla naszego maleństwa!
Własnoręcznie zrobiony karmelowy sernik z pomarańczami dla mojej mamy :)
Nasze prezenty pod choinką. Wieczorem było ich już tyle, że nie było jak ich tam wkładać! :D
Detale :)
Tradycyjny karp. Niespecjalnie przepadamy za tą rybą, ale cytryna i przyprawy załatwiają wszystko :D Mamy jeszcze tackę zamrożonego karpia w zamrażarce i za kilka dni zrobię Julce jeszcze raz to...
Wyszło niesamowicie pysznie!
Wigilijny stół a na nim sałatki - jarzynowa i śledziowa. Powiem Wam, że wbrew pozorom wcale nie obżarłam się na kolacji Wigilijnej. Najwięcej jedzenia trafiło do mojego brzucha wczoraj! Dziś czuję się taka ciężka... więc na obiad zrobiłam sałatkę ;)
Leśne zdjęcie :)
Urocza ławeczka za domami centrum w Warszawie.
A na koniec ja i mój nowy sweter. Po tych świętach mam jedno postanowienie - migiem przygotuję teksty na przyszły rok :) Mam nadzieję, że ten czas upłynął Wam miło i rodzinnie. Buziaki!
Super świąteczne fotki:) Uwielbiam takie miksy zdjęć - można co nieco podejrzeć z czyjegoś życia i tego, czym się aktualnie zajmuje i zachwyca :)
OdpowiedzUsuńmiesiąc po świętach a mi się dalej tak przyjemnie na to patrzy ! ;D
OdpowiedzUsuńChoinkę zawsze ubieram w ostatniej chwili - dzień, dwa przed wigilią. Ale za to potem stoi, jak dobrze pójdzie, co najmniej do 20 stycznia :)
OdpowiedzUsuń