Wiosenne zakupy kosmetyczne na DOUGLAS.pl • The Ordinary, Clinique, MAC, NYX

Dzień dobry moi drodzy :) Ostatnio pisałam Wam na stories na instagramie, dlaczego jest mnie tak mało. Z tego powodu pewnie nie wiecie również tego (to zamierzam zmienić!), że porządnie zabrałam się za siebie. I nie chodzi tylko o pielęgnację od wewnątrz, ale i na zewnątrz! Owszem, już wiecie jak dbam o moją cerę, ale to nie wszystko, bo postanowiłam wdrożyć do pielęgnacji całkiem nowe produkty. Na dodatek dostałam totalnego bzika na punkcie makijażu, więc tutaj również moje zasoby zaczęły się ładnie powiększać. Bardzo bym chciała się nauczyć robić piękne makijaże i wyćwiczyć ten konkretny warsztat. Sprzyja temu to, że mam rękę do artystycznych rzeczy i moja miłość do kolorów. Jeśli w naturze widzę inspiracje, to na pewno będę umiała przenieść to na skórę :)
Ale bez zbędnego gadania zapraszam Was do poznania moich kosmetycznych nowości! :)
Moje zakupy zrobiłam w aplikacji DOUGLAS.pl - uwielbiam ją i nie znam bardziej funkcjonalnej apki jeśli mowa o takich sklepach :) No ale do rzeczy!

kofeinowe serum // tutaj
Pierwszym kosmetykiem jest kofeinowe serum 5% od The Ordinary.
Jak już wiecie, pielęgnację z The Ordinary prowadzę od października i
jestem zachwycona efektami. Moja cera zmieniła się nie do poznania,
jest jędrna, nawilżona i przyjemnie napięta. Niedoskonałości zmniejszyły
się o 80% i wyglądam zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Moja cera jest po prostu rewelacyjna! :) A skoro pielęgnacja dała mi takie
efekty, to postanowiłam zrobić coś z cieniami i opuchlizną pod oczami.
Serum stosuję już kilka dni i mam wrażenie, że moje spojrzenie jest
zdecydowanie świeższe, a skóra nie jest tak opuchnięta po przebudzeniu.
Na dodatek czuć, że to serum to totalny konkret - po aplikacji po
prostu czuć, że działa.

Drugim produktem jest krem nawilżający od Clinique. W zeszłym roku
kupiłam sobie zestaw do pielęgnacji cery mieszanej skłonnej do przesuszenia,
a że niedługo zamierzam go testować, to dokupiłam sobie jeszcze jeden krem
tejże marki, Nigdy nie używałam kosmetyków od Clinique, więc jestem
ciekawa, jak będzie się sprawdzał.
krem nawilżający // tutaj

Pora przejść do nowości makijażowych! Tym razem postawiłam na jeden sprawdzony produkt i dwie, bardzo kuszące nowości!

pomadka MAC Kinda Sexy // tutaj
Z pomadkami od MAC znam się już od dawna. Miałam odcień Creme Cup,
który był totalnym słodziakiem, w tym momencie używam od czasu do
czasu ciemniejszego nudziaka o nazwie MEHR, a kolor ktory widzicie na
zdjęciu to KINDA SEXY - mój wieloletni must have! Powiem Wam,
że tym razem oczekiwania dorównały rzeczywistości i pomadka jest
naprawdę cudowna! Bardzo kremowa i przy tym trwała, smaczna (!) i pięknie
pachnąca. Na dodatek to mój ukochany, herbaciany odcień :)

konturówka NYX // tutaj
Konturówka do ust o przepięknym odcieniu różu to coś, czego od dawna
nie było w mojej kosmetyczce. Nie używam jej stricte jako konturówki,
ale wypełniam nią również resztę ust. Całość zwieńczam balsamem do ust -
wygląda to cudownie, choć jako mat też prezentuje się pięknie! Ta konturówka
dobrze się sprawdza również jako baza. Cena była kusząca, bo zapłaciłam za
nią tylko 11 zł w promocji :)

Ostatnią rzeczą jaką miałam w koszyku jest... ten piękny cień do oczu!
Zdziwicie się, ale mocne oko robię sobie do pracy, a gdy nie mam na
powiece chociaż brązowego cienia, czuję się dość niepewnie :P Ten
zgaszony granat zaintrygował mnie już przy pierwszym spojrzeniu,
a że cena była całkiem przyjemna, to pomyślałam, że dobrym pomysłem
byłoby przetestowanie go na sobie. Bałam się efektu, bo granat zawsze był
dla mnie trudnym kolorem, ale nie dość, że wyszło mi całkiem ładnie, to na
dodatek cień był dość trwały... Myślę, że za 9, 90 PLN warto spróbować!
cień do oczu NYX Galactic // tutaj

Co sądzicie o moich nowościach? :) Skusiłybyście się na coś z tego posta? Zdecydowanie polecam Wam pomadkę od MAC i produkty od The Ordinary - zwłaszcza te od The Ordinary! :) Ja kupuję swoje tylko na Douglas bo paczki przychodzą szybko a wysyłka do sklepu jest darmowa - dzięki temu wczoraj poczyniłam kolejne zakupy i uzupełniłam swoje pielęgnacyjne zapasy... ;)
Do zobaczenia w kolejnym poście!:)
Komentarze
Prześlij komentarz
Miłe, ciepłe słowa a także szczera, kulturalna, i przede wszystkim - konstruktywna krytyka - wszystko jest dozwolone. To motywuje mnie najbardziej w blogowaniu!:)
Chamstwo i obraźliwe teksty lądują w koszu od razu.