Na ratunek włosom #4!
Dzień dobry dziewczęta!:) Jak widać po tytule stałam się prawdziwą włosomaniaczką, bez skrupułów!:)
Notka będzie długa, ale myślę że warto przeczytać:) To cenne informacje!:)
W dzisiejszej notce chciałabym Wam zaprezentować mój sposób na piękne włosy, skórę i paznokcie - podobne kuracje stosowałam już w przeszłości i do takiej kuracji wróciłam. Myślę że warto się z Wami podzielić!:) Informacje biorę zarówno z Internetu jak i z życia :)
Przepraszam za to że ostatnio mało siebie pokazuję - na podstawie tej notki dowiecie się dlaczego :)
A więc przejdźmy do rzeczy… Jakiś czas temu, bodajże dwa miesiące temu (och, nie mogę tego określić!) znalazłam wątek na wizażu. Było tam wiele rad dotyczących włosów, skóry i paznokci. Np. picie drożdży. Mimo że je zabijałam i to dokładnie (!) to po wypiciu miałam wzdęcia i nie było to przyjemne…:( Może kiedyś.
I wtedy przeczytałam post jednej z dziewczyn o piciu ziół. A że kiedyś je piłam to wiem jakie dają efekty, przez co musiałam przejść i ile to trwało. Teraz po tak długim czasie gdy moje włosomaniactwo się odzywa, zaczęłam znowu pić herbatki. Na pierwszy ogień pójdzie…;)
POKRZYWA.
Zapewne kojarzycie ją jako chwast uporczywie obrastający ogrody. Przyznam że ja też ją tak sobie kojarzę ;) Bałam się jej od małego (!) bo dotknięcie jej parzących listków powodowało powstanie ogromnych i piekących bąbli. Pokrzywa źle mi się kojarzyła do momentu gdy odkryłam jej cenne właściwości…;)
Na początek informacja z Internetu o cennych składnikach zawartych w pokrzywie. Cóż zawiera to piekące ziółko?;)
♥ karoten
♥ witaminę C
♥ witaminę K
♥ witaminę B2
♥ kwas pantotenowy
♥ garbniki i flawonoidy
♥ wapń
♥ magnez
♥ żelazo
♥ fosfor
♥ mangan
♥ cynk
♥ krzem
Pokrzywę możemy pić gdy mamy anemię, dzięki niej zwiększa się liczba czerwonych krwinek, tym samym pokrzywa wpływa na ogólny stan organizmu – to wszystko dzięki zawartemu w pokrzywie żelazie. Ziele to działa także moczopędnie dlatego możemy go pić gdy mamy problemy z drogami moczowymi ;) Pokrzywa wpływa także na stan włosów i skóry. Dzięki swoim właściwościom wzmacnia włosy od wewnątrz i przeciwdziała ich wypadaniu, włosy mniej się przetłuszczają. Przy dłuższym stosowaniu mogą pojawiać się baby hair ;) A dzięki temu że substancje w niej zawarte oczyszczają organizm, pozbywamy się toksyn i szkodliwych substancji. Mniej się pocimy, skóra się oczyszcza. Pamiętajcie także że z moczem też wydalamy szkodliwe substancje więc mimo częstego chodzenia do łazienki pokrzywa może dać nam naprawdę zbawienne efekty!:) No ale dalej. Tym samym efektem oczyszczania się skóry jest najzwyczajniej w świecie wysyp. Przez trądzik i to co z niej wychodzi, możemy wyglądać nieco gorzej ;) Ale to mija z czasem.
Opowiem Wam o moich obserwacjach. Co zaobserwowałam? (zarówno kiedyś jak i dziś):
Obecnie:
♥ mniej się pocę w nocy. kiedyś to była masakra! dosłownie!
♥ wysypało mnie, naprawdę masakrycznie. dlatego nie robię sobie zdjęć;) ale piję dalej, nie poddaję się!
♥ nie wiem, może to ciśnienie, ale aura jest średnia. powiem tyle – obecnie czuję się lżejsza i mam więcej energii a wcale nie śpię więcej niż kiedyś :) myślę że to sprawa oczyszczenia się:)
Kiedyś:
♥ wzmocnienie włosów, zmniejszone wypadanie.
♥ ładniejsza cera, mimo blizn i śladów po trądziku.
Pokrzywa jest całkiem smaczna, nie śmierdzi, jako herbatka ma miły, świeży posmak. Jest sto razy lepsza od skrzypu - po zaparzeniu bardziej wodnista, jest wręcz orzeźwiająca :) Uwielbiam!:)
Jednak pamiętajcie że w piciu tego ziółka trzeba robić przerwy bowiem mimo zawartości Witaminy B2 pokrzywa wypłukuje witaminy z grupy B. Możecie nabawić się zajadów itp. a na pewno tego nie chcecie.
SKRZYP.
Skrzyp widziałam kiedyś jako dziko rosnącą roślinę w górach. Tak bardzo korciło mnie aby chociaż trochę zebrać… Ale nie mogłam! Musiałam zadowolić się herbatkami kupowanymi w sklepie i suplementami diety. Podam Wam parę informacji z Internetu i napiszę Wam co zaobserwowałam w czasie swoich skrzypowych kuracji, ogólnie, w całym moim życiu. A więc…
Właściwości, zastosowanie i działanie skrzypu:
♥ skrzyp stosuje się przewlekłych zapaleniach oskrzeli i chorobach płuc m.in. gruźlicy
♥ reguluje przemianę materii
♥ korzystne jest picie go przez kobiety mające obfite miesiączki
♥ poprawia stan włosów, skóry i paznokci
♥ opóźnia proces starzenia się
Moje obserwacje.
Skupiłam się głównie na regeneracji włosów a potem skóry i paznokci. Paznokcie w zasadzie na razie mnie nie interesują ponieważ je obgryzam i ciężko jest przestać… W całym swoim życiu biorąc czy pijąc skrzyp zauważyłam pozytywny wpływ na części na jakich się skupiłam. Włosy może nie rosły w zatrważająco szybkim tempie ale na pewno były mocniejsze i mniej wypadały. Skóra też się poprawiła, może nie tak drastycznie (mega wysyp) jak przy pokrzywie, ale była ładna. Paznokcie, gdy tylko je zapuszczałam były mocniejsze, twardsze, no i co najlepsze, to one szybko rosły ;)
Pamiętajcie dziewczyny że kuracja ziołowa to taka kuracja przy której potrzeba czasu aby cenne składniki zaczęły działać a nasz organizm może wrócić do normy itp.. Jest to jednak bardzo korzystne - zero chemii, więcej zdrowia, jednak wadą jest czas.
Herbatki możecie łączyć, ale możecie pić także na przemian. Ja piję jeden dzień pokrzywę, drugi skrzyp. I tak w kółko, też dobry sposób. Jak widać pokrzywa daje więcej niż skrzyp ale to moje indywidualne zdanie ;) Trzeba jednak uważać aby nie przegiąć.
Ale myślę że warto!:)
Cena herbatek jakie kupiłam - do 3 zł za pudełko w hipermarkecie Real.
__________________________________________________________________________________________________
Wiecie, znowu nie działa ta perfidna weryfikacja obrazkowa. Nie mogę skomentować notek u dziewczyn które ją mają. To parszywe, a tyle komentarzy bym napisała ;<
Zapraszam do polubienia moich postów na LaDiva ♥
Próbowałam pić pokrzywę, ale po parszywym wysypie (aż patrzeć w lustro nie mogłam i chętnie zasłoniłabym wszystkie lustra w domu) podałam się. Teraz trochę żałuję, ale to takiej terapii już pewnie nie wrócę, tym bardziej, że mam bardzo płytko unaczynioną skórę i wszelkie blizny i przebarwienia po trądziku goją się miesiącami.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńja jadłam kiedyś tabletki ze skrzypu i tran też idealnie pomagały i zauwazyłam poprawę - włosy mnie wypadały, paznokcie się tak nie łamały ;) może i herbatę warto spróbować ;d
OdpowiedzUsuńjak bylam mala mama we mnie wciskala sok z pokrzyw robila go sama.. boze jakie to bylo paskudne 0o nigdy tego nie zpaomne ;o i nawte bym ne wziela tego do ust teraz xD
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar pić pokrzywę ;)
OdpowiedzUsuńJa piłam suszone listki pokrzywy, ale jakos nie miałam cierpliwości, a i rezultatów nie było....te herbatki masz w torebkach, prawda?
OdpowiedzUsuńSpróbuję !
OdpowiedzUsuńwypróbuję.!
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam, może trzeba zacząć? Przy pokrzywie o jak dużych przerwach w piciu była mowa? kilkugodzinnych?
OdpowiedzUsuńJa również jestem za piciem ziół i takim oczyszczeniem organizmu :)
OdpowiedzUsuńto chyba mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńkusisz no ;) ale tak nie lubię ziół ;)
OdpowiedzUsuńja od dawna jestem fanką tabletek Humavit skrzyp i pokrzywa, które także zawierają wyciąg z drożdży i przy dłuższym stosowaniu przynoszą widoczne efekty! ;)
OdpowiedzUsuńnie tylko wzmacniają włosy i paznokcie, ale także łagodzą trądzik.
Co do herbatek-piłam kiedyś bratka, ponieważ podobno też dobrze działa, jednak smakiem zniechęciłam się do herbatek tego typu.
Herbata dla mnie musi być albo zielona, albo czerwona ;)
widzę że ciuchy w moim stylu są dopiero teraz modne, hehehe;D
Usuńco do bratka to nienawidzę. zniechęciłam się od samego smaku a u mnie w ogródku rosło go tyle że można by było zrobić paromiesięczny zapas :):):)
ja uwielbiam zielone i czerwone herbaty - dosłownie, i w znaczeniu i w kolorze;D
mi trądzik wyeliminowały pigułki ale od kiedy ich nie biorę to szlag by trafił;d
ja pijam herbaty nałogowo,ale takich ziołowych aż jeszcze nie próbowalam
OdpowiedzUsuńzaczynam pic te magiczne herbatki ;D
OdpowiedzUsuńobecnie biorę tabletki Calcium Panthotenum, a jeśli połączę to z piciem tych herbatek,to chyba nic się nie stanie? i powiedz mi ile razy dziennie sobie je popijasz? i jeszcze jedno : jakie przerwy robić sobie podczas ich `stosowania` ? ;)
OdpowiedzUsuńserdecznei pozdrawiam ;*
wiesz co nie mam pojęcia bo ja jestem bardzo ostrożna;D
Usuńwiesz ja tak jak tabletki - biorę 2-3 miesiące, tyle będę piła ziółka, i miesiąc przerwy :)
Mi herbatki nie smakują za bardzo,kiedyś łykałam skrzyp w tabletkach i naprawdę działa:) polecam:)
OdpowiedzUsuńdrożdze też kiedyś piłam i są fujjj;p
pozdrawiam
Niestety płaszczyka nie udało mi kupić, ale może przy odrobinie szczęścia będzie jutro :)
OdpowiedzUsuńRaz próbowałam pić drożdze... dodałam do nich kakao... ale za przeproszeniem! rzygi mi w gardle stanęły i mi się odechciało;P
OdpowiedzUsuńNie próbowałam skrzypu, ale piłam pokrzywę i po krótkim czasie już były efekty;) Potem przerwałam, ale teraz muszę wrócić, bo mimo ciągłego siku warto;)
Powodzenia w kuracji!:*
Przydałoby mi się coś takiego
OdpowiedzUsuńnie nie nie mam zle wspomnienia ^^ widzisz jak rodzice moga zniszczyc upiekszanie ;d?
OdpowiedzUsuńBo mi się życie rozpierdoliło, ładnie mówiąc ;)
OdpowiedzUsuńBo mi się życie rozpierdoliło, ładnie mówiąc ;)
OdpowiedzUsuńChyba też w nie zainwestuję:)
OdpowiedzUsuńUu, ja piłam bratka! Smak nieciekawy, ale idzie się przyzwyczaić.. tylko że ciągle zapominałam o piciu i efektów nie było przez to. Przy tej pokrzywie wysyp mnie przeraża:o
OdpowiedzUsuńJa nakładałm kidyś olejek rysynowy, jednak niestety nie pasował do moich włosów kompletnie, dlatego szybko przestałam. Wszelkie odżywki też sprawdzają się średnio, więc jedyne co sobie zostawiłam to jedwab do włosów i faktycznie moje włosy są ładnie błyszczące, miękciejsze i lepiej się układają. :)
OdpowiedzUsuń