ROZJAŚNIANIE WŁOSÓW KORZENIEM RZEWIENIA
Hej kochane!:) Pewnie zastanawiacie się o co chodzi w tytule, ale myślę że już mogę co nieco Wam opowiedzieć - mówię "już" - ponieważ dwa razy wykorzystałam rozjaśniające właściwości korzenia rzewienia - inaczej korzenia rabarbaru.
W internecie znajdziecie mnóstwo informacji na ten temat, możecie się doczytać że rzewień, czyli tak zwany nam rabarbar, nie tylko rozjaśnia ale i nadaje złotego blasku. Oczywiście jak powiem tak - wpierw włosy nabierają żółtej, kurczaczkowej poświaty która znika wraz z kolejnymi myciami włosów - u mnie tak było za pierwszym razem, po drugim "kurczaczek" się już wypłukuje :)
Czy są efekty? Oczywiście że są :) Za pierwszym razem jednak były minimalne ponieważ strasznie bałam trzymać się mieszankę dłużej niż 15 minut i praktycznie pozostał tylko blask, natomiast za drugim włosy się naprawdę rozjaśniły i nabrały pięknego koloru :)
Wpierw pokażę Wam sprawcę takiego efektu... ;)
Składniki maski rozjaśniającej:
opakowanie korzenia rzewienia (3 zł w sklepie zielarskim)
2 łyżki oleju roślinnego
sok z jednej cytryny
1/4 lub pół kubka gorącej wody
Co musimy zrobić? Mamy szczęście jeśli dostaniemy w sklepie zielarskim sproszkowany korzeń rabarbaru, zazwyczaj jednak otrzymamy rozdrobniony, nadający się na herbatę :P Taki oto korzeń musimy rozdrobnić w młynku do kawy na proszek aby maska miała jednolitą konsystencję.
Przepis.
Sproszkowany korzeń rzewienia wsypujemy do miski i dodajemy wszystkie składniki. Mieszamy tak aby masa była jednolita, aksamitna i odstawiamy na piętnaście minut. Myjemy włosy szamponem bez silikonów, i po piętnastu minutach nakładamy mieszankę na włosy pędzlem do farbowania naszej czupryny. Musimy to zrobić jednolicie ponieważ rabarbar silnie odbarwia włos i raczej nie chcemy jakiś niespodzianek :P Po całym zabiegu nakładamy na włosy foliowy czepek lub siatkę i zakładamy gorący turban lub ciepłą czapkę zimową. Pamiętajcie, że może Wam woda wyciekać spod maski więc warto mieć ręczniki papierowe pod ręką:P
Ważne jest aby co jakiś czas sprawdzać jaki jest efekt, by uniknąć przykrych niespodzianek Za pierwszym razem nie trzymajcie mieszanki dłużej niż 25 minut, potem, jeśli efekt Was satysfakcjonuje, możecie trzymać mieszankę nawet do godziny, ja potrzymam więcej :)
A teraz efekty:
Włosy po pierwszym zabiegu:
Włosy po drugim zabiegu w piątek wieczorem, po pierwszym myciu:
Włosy dziś rano, w cieniu:
Po południu w słońcu:
Porównanie miesięczne:
I co o tym sądzicie?:) Jak Wam się podoba?:) Mi bardzo!:)
Ps. Koniecznie pamiętajcie o nawilżeniu włosów po takim zabiegu bo zioła niejednokrotnie mają działanie wysuszające! Polecam żel lniany który można nawet zmieszać z dowolną maską co bardzo korzystnie wplywa na stan włosa :)
W internecie znajdziecie mnóstwo informacji na ten temat, możecie się doczytać że rzewień, czyli tak zwany nam rabarbar, nie tylko rozjaśnia ale i nadaje złotego blasku. Oczywiście jak powiem tak - wpierw włosy nabierają żółtej, kurczaczkowej poświaty która znika wraz z kolejnymi myciami włosów - u mnie tak było za pierwszym razem, po drugim "kurczaczek" się już wypłukuje :)
Czy są efekty? Oczywiście że są :) Za pierwszym razem jednak były minimalne ponieważ strasznie bałam trzymać się mieszankę dłużej niż 15 minut i praktycznie pozostał tylko blask, natomiast za drugim włosy się naprawdę rozjaśniły i nabrały pięknego koloru :)
Wpierw pokażę Wam sprawcę takiego efektu... ;)
opakowanie korzenia rzewienia (3 zł w sklepie zielarskim)
2 łyżki oleju roślinnego
sok z jednej cytryny
1/4 lub pół kubka gorącej wody
Co musimy zrobić? Mamy szczęście jeśli dostaniemy w sklepie zielarskim sproszkowany korzeń rabarbaru, zazwyczaj jednak otrzymamy rozdrobniony, nadający się na herbatę :P Taki oto korzeń musimy rozdrobnić w młynku do kawy na proszek aby maska miała jednolitą konsystencję.
Przepis.
Sproszkowany korzeń rzewienia wsypujemy do miski i dodajemy wszystkie składniki. Mieszamy tak aby masa była jednolita, aksamitna i odstawiamy na piętnaście minut. Myjemy włosy szamponem bez silikonów, i po piętnastu minutach nakładamy mieszankę na włosy pędzlem do farbowania naszej czupryny. Musimy to zrobić jednolicie ponieważ rabarbar silnie odbarwia włos i raczej nie chcemy jakiś niespodzianek :P Po całym zabiegu nakładamy na włosy foliowy czepek lub siatkę i zakładamy gorący turban lub ciepłą czapkę zimową. Pamiętajcie, że może Wam woda wyciekać spod maski więc warto mieć ręczniki papierowe pod ręką:P
Ważne jest aby co jakiś czas sprawdzać jaki jest efekt, by uniknąć przykrych niespodzianek Za pierwszym razem nie trzymajcie mieszanki dłużej niż 25 minut, potem, jeśli efekt Was satysfakcjonuje, możecie trzymać mieszankę nawet do godziny, ja potrzymam więcej :)
A teraz efekty:
Włosy po pierwszym zabiegu:
Włosy po drugim zabiegu w piątek wieczorem, po pierwszym myciu:
Włosy dziś rano, w cieniu:
Po południu w słońcu:
Porównanie miesięczne:
I co o tym sądzicie?:) Jak Wam się podoba?:) Mi bardzo!:)
Ps. Koniecznie pamiętajcie o nawilżeniu włosów po takim zabiegu bo zioła niejednokrotnie mają działanie wysuszające! Polecam żel lniany który można nawet zmieszać z dowolną maską co bardzo korzystnie wplywa na stan włosa :)
Faktycznie rozjaśniło ;o już druga rzecz zielarska, którą mam do kupienia :D
OdpowiedzUsuńSuper sprawa! Kochana mogłabyś mi pomóc? Chciałabym odżywić swoje włosy, ale kompletnie nie mam pojęcia o tych całych szamponach bez silikonów i innych sprawach. Przeczytałam wszystkie Twoje notki, ale mam kolor kasztanowy, więc nie wiem czy się do nich (i jak!) stosować. :)
OdpowiedzUsuńPS Tu www.rosaelle.blogspot.com :)
wow, faktycznie spora różnica :)
OdpowiedzUsuńhmmm... jestem brunetką myślisz, że za pomocą tej mieszanki udało by mi się uzyskać ciemny blond?
OdpowiedzUsuńmyślę że mogłabyś spróbować ale wpierw polecałabym rozjaśnianie miodem :) w necie jest o efektach. z rabarbarem bym była ostrożna bo jak go rozrobisz, to zobaczysz że barwnik jest żółty, ja bym się bała by nie zrobił ze mnie rudzielca xD :)
Usuńa działa to na farbowane włosy ?? bo chcę jutro kupić ten korzeń rzewienia, tak się napaliłam, a może się okazać, że nic nie wyjdzie z tego...
Usuńnie polecam, żółty barwnik wniknie Ci we wlosy i niekoniecznie rozjaśni. ta metoda sprawdza sie glownie na naturalkach.
UsuńNo i ślicznie błyszczą : )
OdpowiedzUsuńróżnica wieelka ;)
OdpowiedzUsuń'podoba mi się ;)
wow, naprawdę działa. :)
OdpowiedzUsuńja jednak wolę spray do rozjaśniania Joanny :)
OdpowiedzUsuńmyślałam o tym ale chemia mnie nie zadowala:D
UsuńFaktycznie nieco rozjaśniło Ci włoski :)
OdpowiedzUsuńSuper błyszczą!
Świetna sprawa! :) Skąd Ty wytrzasnęłaś ten przepis?:) Chętnie bym coś takiego zrobiła, ale przyciemniającego włosy ;) Efekt jest widoczny, nawet bardzo:)
OdpowiedzUsuńhihihi dużo czytałam w necie bo bardzo chcę być jaśniejszą blondynką :)
Usuńdla Ciebie polecam płukankę z łupin orzecha włoskiego!:D
Spróbuję coś znaleźć na ten temat;) Mam dość farb, a chciałabym przyciemnić włosy;)
Usuństosuj płukankę z mocnej parzonej kawy. :)
UsuńOoo! po warkoczach od razu widać różnicę w kolorze :) świetny i zdrowy sposób rozjaśnienia :) oczywiście dla cierpliwych :)
OdpowiedzUsuńNapiszę tylko jedno... wooooow:*
OdpowiedzUsuńo woow, widać dużą różnicę! :)
OdpowiedzUsuńkurczę muszę zdecydowanie spróbować, a myślisz, że mogę znaleźć ten korzeń rabarbary w aptece czy sklepie ogrodniczym? :)
świetny efekt :) ale na moich farbowanych włosach taka naturalna metoda raczej nie zadziała ;)
OdpowiedzUsuńefekt fajny, jednak ja ciemno włosa kobita jestem i tak już zostanie ;D
OdpowiedzUsuńno teraz to muszę już na pewno skorzystać z tych Twoich sposobów :)
OdpowiedzUsuńswietny efekt :)
OdpowiedzUsuńale nie moge nalozyc tego tylko na odrost ;< ?
to delikatny efekt, bardzo subtelny, może być niemal niezauważalny. poza tym będzie spora różnica między odrostem a farbowanymi pasmami. myślę że powinnaś jednak skorzystać z normalnej farby.
Usuńto działa! jutro idę na łowy ;]
OdpowiedzUsuńnooo masz jaśniejsze!! :O super! a jak Ci się błyszczą :))
OdpowiedzUsuńpiękne ! :)
OdpowiedzUsuńsprawdz super marynarki idealne do jesiennych stylizacji :)
bardzo ladne :)
Usuńpięknie, naturalnie... :) szczególnie na ostatniej fotce widać różnicę :)
OdpowiedzUsuńefekt świetny spróbuję na moich brązowych włosach ;) jak zrobią się rudawe to też fajnie. Tylko byłabym wdzięczna jeżeli napiszesz po jakim czasie mogę zrobić drugi raz :) a i czy nie wysuszyło Ci włosów?
OdpowiedzUsuńeee tam, rabarbar działa bardzo odżywczo więc sie nie boj :) oczywiście po "farbowaniu" myję włosy i odżywka obowiązkowo:D ja zrobiłam 2 raz po 4 dniach :) obserwuj po tym jak Ci sie zachowują włosy, jak będą w super kondycji to nie ma co się powtrzymywac :) pamietaj, efekt subtelny, delikatny, wpierw kurczaczkowy bedzie :)
Usuńwłaśnie, ja tez szatynka jestem i chcę rozjaśnić. Masz jakiś pomysł? :P
OdpowiedzUsuńTo jest jak farba? Kolor schodzi po kilku myciach? Bo chcę sobie trwale rozjaśnić
OdpowiedzUsuńtrwale nie rozjaśnisz, można to nazwać farbą roślinną
UsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńA ja bym to chciała zrobić ale zastanawiam się czy podobnie jak rozjaśniacz ciut rozjaśni mi włosy farbowane bo pofarbowałam się na za ciemno, farby nie chce sciągać bo jest, można by powiedzieć, prawie-dobra, tylko moglaby być ciut jaśniejsza
OdpowiedzUsuńSzkoda, a tak mnie to korci, pewnie poczekam ze 2 tyg i i tak będe próbować i znając życie będzie siano z głowy :D dodaje do obserwowanych to tu napisze czy coś sie stalo tragicznego jeśli już to zrobie :D
OdpowiedzUsuńMam rude włosy, wpadające w blond nie przypominające raczej tych typowych rudych, a chciałabym je rozjaśnić korzeniem rabarbaru, tylko boję się spróbować, bo chodzi mi o jaśniejszy kolor niż bardziej rudy.
OdpowiedzUsuńpięknie Ci się włoski błyszczą :)) zdrowe, zadbane, tak trzymac ;)
OdpowiedzUsuńale ładniutkie błyszczące włosie :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna marzę o naturalnym i trwałym rozjaśnieniu swoich włosów.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam naturalny jaśniutki blond, ale po latach farbowania dość mocno mi zciemniał i teraz szukam sposobów, żeby chociaż odrobinę je rozjaśnić, ale przy okazji ich nie niszcząc i żeby później odrosty mocno się nie odznaczały.
Do tej pory używałam ponad 4 miesiące (po każdym myciu) płukankę z rumianku i cytryny, ale efektów w ogóle nie zauważyłam, więc się zastanawiam czy rozjaśnianie miodem lub korzeniem rabarbaru by mi pomogło?
Czy Twoje włosy zniszczyły się po takim rozjaśnianiu?
A efekt się długo utrzymał i czy odrosty były mocno widoczne?
Próbowałaś też rozjaśniać miodem, czy na razie nie?
Pozdrawiam
Ciekawe sprawa!
OdpowiedzUsuńWow! Nie wiedziałam o tej metodzie, a efekt jest świetny!
OdpowiedzUsuńHej! obeszłam dzisiaj wszystkie apteki w okolicy i niestety korzenia w zwykłej formie nie znalazłam, jedynie w tabletkach. Sądzisz, że ewentualnie można by spróbować z tabletkami?
OdpowiedzUsuńa na dozie próbowałaś?
Usuńmają tam spory wybór ziół
jak długo utrzymuje się efekt rozjaśnienia?
OdpowiedzUsuńhmm wiesz, to nie jest szamponetka więc na pewno dlużej :) mi sie utrzymuje do tej pory ale chcę jeszcze dłuzej rozjaśnić. kurcze, niedlugo na bank pokaze wlosy ale nie bedzie tak widać bo jest ciemno gdy juz robie zdjecia i efekt jest lipny. pozdrawiam :)
Usuńa czy ten rzewień, który jest na pierwszym zdjęciu jest już zmielony?
OdpowiedzUsuńnieee, ja go mieliłam potem w automatycznym młynku do kawy.
UsuńNieźle, kiedyś spróbuje- ale na początek tak na paśmie.
OdpowiedzUsuńWchodząc tutaj z linku z innego bloga się zastanawiałam co to za wymyślna roślina, a to rabarbar po prostu:P
czy po tej masce trzeba umyć włosy szamponem?
OdpowiedzUsuńtak:D jest tam olej więc wypadałoby :)
Usuńw takim razie dziękuję za odpowiedź i sama wypróbuję ta maskę :)
OdpowiedzUsuńhm, czy korzeń rzewienia może być w tabletkach bo takiego sproszkowanego nie mogłam znaleźć. ;/ ?
OdpowiedzUsuńnie
Usuń;p musisz go zmielic.
mam kilka pytań:
OdpowiedzUsuń1. czy kolor się wypłukuje?
2. jeśli nie czy jest możliwe zrobienie samych odrostów (mam naturalne)? Czy nie bardzo da się taką "farbą" operować?
3. Czy po kilku "farbowaniach" kolor jest coraz jaśniejszy (tak jakbym coraz bardziej psikała rozjaśniaczem) czy farbuje się na dany, specyficzny kolor (tak jak farbą)?
pozdrawiam, JJ
tak jak napisalam w notce, rabarbar zostawia na wlosach zolty odcien i zloty blask. on sie wyplukuje po paru dniach ;)
OdpowiedzUsuńnie zrobisz nim odrostow bo jest za slaby i do tego potrzeba po prostu farby. ja na Twoim miejscu bylabym hardkorem i schodziła do naturalek jesli juz:D
rabarbar tylko zostawia ten zolty kolor ale nie rozjasnia mocno, potrzeba cierpliwosci do naturalnych metod.
pamietaj o nawilzeniu wlosow po takiej masce.
hej, dzięki za szybką odpowiedź w punkcie 2 zapisałam że mam naturalne - na szczęście nie musiałam "schodzić" bo nigdy nie farbowałam mimo sędziwego wieku 25lat:) - czyli wypłucze się i nie będzie odrostów, o to mi chodziło
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, JJ
Chciałam zapytać,jakiego młynka używasz: do kawy? ręczny czy elektryczny?
OdpowiedzUsuńelektrycznego ;)
UsuńWitaj! Już dawno słyszałam o rabarbarze i jego właściwościach rozjaśniających ale jakoś nigdy tego nie wypróbowałam. Ostatnio postanowiłam jednak spróbować i szukając informacji na ten temat natrafiłam na Twojego bloga :)Jestem naturalną blondynką, z tym, że włosy rozjaśniałam chemicznie, ostatnio po eksperymentach z kolorem rudym powróciłam do koloru blond. Właśnie trzymam na głowie tę papkę i ciekawa jestem, jak zadziała na farbowanych włosach - trochę się tego boje, ale eksperymenty z włosami to moja specjalność :P
OdpowiedzUsuńChciałam się zapytać jak często stosujesz tę papkę na włosy? Mam zamiar stosować ją raz w tygodniu, jednak chciałam zaczerpnąć Twojej opinii, z racji że jesteś w tym temacie bardziej doświadczona :)
Pozdrawiam :)
wiesz, naturalne sposoby głównie są przeznaczone do naturalnych wlosów. na farbowanych włosach blond bałabym się żeby Ci nie przebarwiła na żółto. pamiętaj o nawilżeniu po, ja nie nawilżyłam i bardzo wysuszyłam sobie włosy. rób to raz lub 2 na miesiąc :) tylko uważaj z farbowańcami :D
Usuńhahahahaha :D wczoraj tego efektu nie było tak widać, natomiast dzisiaj przy świetle dziennym tam gdzie włosy były rozjaśniane (końcówki i parę pasemek od skóry głowy)włosy są w intensywnie żółtym kolorze!! :D mam nadzieję, że się wypłucze. Natomiast tam gdzie traktowane były tylko farbą (stosowałam perłowy blond i jasny blond z londy)włosy są ok, deczko rozjaśnione i maja słomkowy połysk - tu akurat jestem zadowolona, gdyż zniwelowało mi miedziane refleksy pozostałe po farbowaniu włosów na rudo. A eksperymentuje z rzewieniem + stosuje odżywkę z bardzo mocnym wywarem z rumianku, bo chcę zejść do swoich naturalnych włosów i to co odrośnie od skóry rozjaśniać naturalnymi metodami :)
OdpowiedzUsuńOpisuję Ci efekty działania rzewienia na włosach farbowanych bo pewnie masz dużo pytań, więc będziesz mogła uzupełnić swojego bloga o te informacje :)
Pozdarwiam
Hej !
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie,które zamieszczałam już na innych blogach. Mój problem polega na tym,że proszek z korzenia nie chce się połączyć z płynem(wodą i olejem). Nie powstaje papka,która da się łatwo rozprowadzić po włosach,ale mieszanina niejednorodna. Jakbym próbowała połączyć wodę z...surową kaszą na przykład? Farba nie jest jednolita i jak już ją nałożę na włosy,to płyn wsiąka,a sproszkowany korzeń zostaje na włosach i się obsypuje. :c
Dlaczego tak się dzieje? Jak myślisz? Czy potrafisz mi pomóc?
hej :) mam nadzieje ze mocno zmielilas proszek. niestety korzen rabarbaru jest taki typowy i upierdliwy ze baaardzo wchłania wode o czym przekonalam sie za ktoryms razem. polecam Ci dodac wiecej wody niz zwykle bo on straaasznie ją chlonie :( i niech naklada Ci inna osoba, mniejsze ryzyko że coś się sknoci. po aplikacji polecam zalozyc czepek albo zwykla reklamowke na wlosy zeby nic nie odpadalo. zycze powodzenia :):*
UsuńHej :) Dziękuję za tak szybką odpowiedź !
UsuńWydaje mi się,że mocno zmieliłam... Raz przepuściłam przez młynek i korzeń był drobniutki.
A widzisz ! Właśnie u mnie jest problem taki,że korzeń praktycznie w ogóle nie chłonie wody ! Po prostu w niej pływa :c Czym to może być spowodowane? Dodam,że korzeń na pewno nie był jakiś stary czy wadliwy,bo próbowałam z 2 różnych paczek :(
musisz mieszać mieszać mieszać mieszać i jeszcze raz mieszać :) jak wpierw dodajesz olejku to spróbuj zmieszać najpierw z olejkiem i z sokiem z cytryny a dopiero potem z wodą, wchłonie Ci :)
Usuńco jaki czas można stosować tę papkę ? ;)
OdpowiedzUsuńhmm. poleciłabym co tydzień, półtorej. zioła jednak wysuszają, trzeba włoski nawilżyć ;)
UsuńIle razy w ciągu tego miesiąca (25sierpien-23wrzesien) użyłaś korzeń?? Efekt jest oszałamiający!
OdpowiedzUsuńw notce masz podane ;)
UsuńZainspirował mnie Twój blog. Zakupiłam już korzeń rzewienia i jak tylko znajdę czas to zacznę eksperyment.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że na profilowym zdjęciu masz piękny odcień rudego. Czy uzyskałaś ten kolor naturalnie (zioła, henna) czy farbą chem.?
Pozdr
Marcela
nieee. ogólnie włosy mi zrudziały dziwnie od kiedy jestem w ciąży, mój men sam to zauważył, a jak zdjęcia obrabiam w programie to zawsze wzmacniam kontrast wiec ten kolor to po prostu wzmocnienie mojego :)
Usuńjak chcesz mieć rudawe herki, to ja Ci polecam cassia khadi xD używałam tego jesienią na blond włosach i przez 3 tygodnie mówiono do mnie ruda..
Heeej mam pytanie czy na jedną mieszankę zużywałaś całe opakowanie? :)
OdpowiedzUsuńzajebisty kolor masz, bardzo mi się podoba. ja wczoraj zakupiłam korzeń i zaraz będę robić ombre.
Usuńdzieki :)
Usuńco do ombre nie da rady. uzyj nomalnej farby bo rabarbarem ombre bedziesz robic dwa miesiace;<<
Czy tą mieszankę nakładamy na suche czy mokre włosy ?
OdpowiedzUsuńRewelacja! W sam raz coś dla moich blond włosów, które cierpią na zimowe przyciemnienie koloru:) Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKorzeń rzewienia stosuje się z tego co wiem na zaparcia. Bardzo ciekawy i co najważniejsze naturalny sposób:)
OdpowiedzUsuńA jak sie to ma do późniejszego farbowania włosów chemią? Pozdrawiam i szkoda że dopiero teraz na to natrafiłam
OdpowiedzUsuńpiękny efekt:) wypróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńefekty widziałaś,
Usuńkupiłam 2 kolejne opakowania i będę działać dalej;)
Robiłam własnie dzisiaj tę maskę. Efekt jest, ale słaby. Mam jeszcze jedna paczke, to potrzymam dluzej. Tylko nie wiem ile. Najgorsze jest to ze strasznie to brudzi cialo i wszystko dookoła, za pierwszym razem przesiedzialam te 25 min w wannnie. Nastepnym razem planuje trzymac z godzine. jeszcze mam problem troche z konsystencja. Za geste nie chce sie nalozyc. A za rzadkie splywa
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Mam jasny blond a po rabarbarze mam ciemniejsze włosy! Miało lekko rozjaśnić a mam włosy ciemniejsze o 1 ton!
OdpowiedzUsuńpo prostu osiadł Ci barwnik z rabarbaru o którym pisałam. poczekaj parę dni jak się trochę wypłucze i będzie wiadomo co i jak :) wiesz, na jasnym blondzie jednak ciężko coś zdziałać, tak myślę.. co innego na ciemnych włosach.
Usuńczemu rozjaśniasz jasne?:) jasny blond jest super i Twoj natural napewno taki jest :)
Dziękuję. Chciałam jeszcze jaśniejszy blond, ale naturalnie ;)
UsuńJuż nie Anonimowy a Elle. Pozdrawiam. Mam nadzieję, że to się wypłucze... Mam jasny blond a był jaśniejszy. Ludzie mówią, że jasny, ale w słońcu miałam nawet bardzo jasny.
Chciałabym rozjaśnić włosy naturalnie, bo sklepowe rozjaśniacze zniszczyły mi już kiedyś włosy :-/
OdpowiedzUsuńA później chcę nałożyć rudą hennę.
Fajny pomysł z tym rabarbarem, myślałam też o rumianku. Pewnie trochę to rozjaśnianie potrwa, ale zawsze to lepsze niż chemia. Tylko zastanawiam się jak później nakładać ten rzewień na odrosty.
Dziękuję za pomysł.
Ciekawa alternatywa :) Jest opcja,że ta metoda rozjaśni włosy farbowane na ciemny brąz?
OdpowiedzUsuńDelikatnie bo chciałabym zejść do brązu...???
Ojejku, to naprawdę działa! Chyba się skuszę, jeśli gdzieś to dostanę. No i sie odważę, bo ziół się trochę boję..
OdpowiedzUsuńJestem dzień po pierwszym "farbowaniu".
OdpowiedzUsuńPomijając fakt, że jak dla mnie papka ta po prostu śmierdzi i nie nakłada się jej łatwo (przynajmniej na krótkich włosach), to efekt... Fantastyczny. Jestem naturalnym blondynem, więc efekt był widoczny od razu. Oczywiście rude refleksy były ale zniknęły po wieczornym myciu. A dzisiaj w pracy nie ma osoby, która nie zauważyłaby zmiany.
SUPER! Polecam
A! I jeszcze jedno radzę od razu iść do apteki zielarskiej. Byłem w 20 innych, nigdzie nie było. Polecam w Warszawie Halę Marymoncką :)
Filip
super że Ci sie udało i ciesze sie ze faceci się biorą za takie rzeczy, bardzo mi miło:D
UsuńTo ja bardzo dziękuję :) Zastanawiam się tylko czy można przesadzić?
UsuńW przeciągu 2 tygodni zabieg zrobiłem... ze 3-4 razy.
Efekty są super. ale zastanawiam się czy włosy ściemnieją gdy przestane...
I jeszcze jedna rada... Najlepiej pożyczyć od babci stare młynki do kawy. Nie używajcie młynków do pieprzu (tak jak ja), bo po 20 min. mielenia, ręka mi odpada... ;)
CZeść ja mam pytanie czy trzeba mielić ten rabarbar w proszku co kupiłam w sklepie? Bo niestety nie mam młynka do kawy i nie mam czym go rozdrobnić..;/
OdpowiedzUsuńAle efekt super :)
hej :) ale kupilas go juz w postaci sproszkowanej czy w takich drobnych kawałeczkach? jesli w kawałeczkach musisz go zmielić. jeśli w proszku to nie :)
UsuńW taki opakowaniu jak zamieściłaś na zdjęciu, nie jest to idealny proszek, ale jest rozdrobniony :)
OdpowiedzUsuńaaaa to zmiel. bo tego z opakowania to ja bym z włosów nie spłukała:P sama go mieliłam aż pylił :)
UsuńOk, dzięki wielkie za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój efekt i to jak się ładnie błyszczą :)
hehe dzieki :) ja caly czas chce sie znowu zabrac za ten rzewien ale mi sie tak kosmicznie nie chce ze szok ... a sciemnialy mi wlosy w ciazy, no coz bede musiala sie wziac za to :D buzka :)
UsuńHej :) przeczytałam twój wpis i chce też spróbować rozjaśnić moje wlosy rzemieniem;)
OdpowiedzUsuńI mam pare pytań ( z gory przepraszam, jesli sie powtarzają)
1. Tylko 2 razy zostosowałaś tą maseczke ?
2. Czy efekt będzie widoczne też na bardziej brązowych włosach ? ( mam ciemniejsze u góry, przy końcach podchodzą pod ciemny blond)szczerze mowiąc boje sie żeby mie nie wyszly rude.
3.Ta "farba" się nie zmywa? jest bardziej trwała?
No i dodam, że włosy mam naturalne farbowane jedynie 2 razy szamponetką. :)
Pozdrawiam :)
hej :)
OdpowiedzUsuńtak, zastosowałam 2 razy bo potem po prostu mi się nie chciało, mam znowu to w planach ale nie spiesze sie :)
barwnik z rzewienia wyplukuje sie samoistnie w ciągu kilku dni - wtedy efekt jest bardzo widoczny :) u mnie byl widoczny od poczatku ponieważ moje włosy są strasznie podatne na ziolowe zabiegi :)
wiesz, nie wiem jak jest z brązowymi włosami ale mozesz sprobowac:) ruda moze byc jedynie poswiata:D
nie boj sie eksperymentuj :)
mi sie znowu przyda rzewieniowa maska ponieważ w ciąży bardzo sciemniały mi włosy a nie lubię tego :P
pozdrawiam :)
Nie wiem czy w chaszczach zeszłorocznych komentarzy ktoś wyczyta mój wpis, ale wiem że wiele naturalnych blondynek trafia tu by choć trochę rozjaśnić swe czupryny i dlatego chciałam je ostrzec :) a więc, wyczytałam o tym sposobie i postanowiłam go wypróbować. Za pierwszym razem po godzinnym chodzeniu w masce włosy rzeczywiście odrobinę zjaśniały, ale że chciałam mocniejszy efekt następnym razem trzymałam moją mieszanką całe 3 h (!). Po umyciu wysuszyłam włosy, a że był już wieczór nie za bardzo się przyglądałam. Niestety moje włosy następnego dnia stały się zielonkawe! Niby włosy się błyszczą, jednak przebija przez nie dość wyraźnie odcień glonu. Myślę że nie za wiele osób przeczyta ten komentarz, ale ku przestrodze chciałam się podzielić efektami mojej pazerności :)
OdpowiedzUsuńno przedobrzyłaś sprawę tak ujmując :P
OdpowiedzUsuńmam pytanie czy można tą maseczke stosować 2 razy w tygodniu ??
OdpowiedzUsuńHej. Mam pytanie. Czy po stosowaniu takiej maseczki z rabarbaru będę miała odrosty czy kolor się wypłucze? Nie chciałabym się później męczyć z "farbowaniem" odrostów dlatego cały czas waham się czy zastosować ten pomysł. Proszę o szybką odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńnie bedziesz miala odrostów :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odpowiedź, więc biorę się dziś do roboty:)
OdpowiedzUsuńprzy porównaniu miesięcznym ile razy rozjaśniłaś włosy?
OdpowiedzUsuńDwa
OdpowiedzUsuńjakie są efekty uboczne?
OdpowiedzUsuńMoże dwudniowa żółć... Poza nią nic u siebie nie zauważyłam, każda się musi sama przekonać.
OdpowiedzUsuńDzisiaj ,uzylam opakowania rzewienia takigo jak na zdjeciu na wlosy farbowane farbami chemicznymi na blond Zmielilam blenderem,w wysokim naczyniu,zeby nie pylilo. Maseczke trzymalam 45min. Wyszedl super ciemny blond z lekka poswiata miedzi i polyskiem. Zaluje ze nie trzymalam dluzej, balam sie,bo pierwszy raz rozjasnialam w ten sposob.Moje ciemne odrosty ok.1cm tez sie rozjasnily.Polecam,zdrowo,bez pieczenia skory glowy i ochydnego smrodu jak przy farbach chemicznych. Pozdrawiam i dziekuje za dobre rady.
OdpowiedzUsuńCzy jeśli położę tę mieszankę na włosy jasny blond to nie otrzymam rudawego odcienia?
OdpowiedzUsuńMoże tak się stać. Spróbuj na jednym paśmie żeby to sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńWitam, trafiłam tutaj przez linkowanie z innego bloga. Post jest prawie sprzed 2 lat, ale widzę, że ciągle ktoś tu zagląda, to napiszę jak to wygląda przy dłuższym stosowaniu.
OdpowiedzUsuńMetodę poleciła mi moja babcia (stare domowe naturalne sposoby są najlepsze, prawda?) jak po ciąży, tak jak u Marty, bardzo mi ściemniały włosy. Naturalnie jestem blondynką, nie taką najjaśniejszą, ale takie zboże w słońcu powiedzmy. Kiedyś, jako nastolatka farbowałam włosy szamponetkami na różne dziwne kolory, taką miałam fazę. W rezultacie bardzo mi się wysuszyły i zniszczyły. Ścięłam potem na krótko.
Wyczytałam gdzieś, że jak się karmi to nie powinno się farbować włosów, ale chciałam rozjaśnić i właśnie korzeń rzewienia poleciła mi babcia. Od tamtego czasu UŻYWAM GO STALE OD PRAWIE 5 LAT. W zimie nakładam papkę 1 raz w tygodniu, w lecie rzadziej, bo moje włosy bardzo jaśnieją od słońca. Efekt jest taki, że rozjaśniłam na stałe włosy. Jestem teraz "naturalną" jasną blondynką z przebłyskami rudawymi. Ja to tak widzę. Wiele razy ktoś mi mówił, że mam włosy w kolorze złota. Ja do tego nakładam olejek kokosowy na włosy raz w tygodniu, bo zioła bardzo wysuszają. Stąd pewnie jeszcze to dodatkowe lśnienie włosów.
Jak się nabierze wprawy, to papka się nie rozlewa na całą łazienkę. Ja mam jeden ręcznik, który przeznaczam tylko do tego celu. Owijam głowę po nałożeniu paćki z rzewienia i trzymam 30-40 minut. Nie dłużej. Przy stałym stosowaniu nie ma tego efektu kurczakowego. Włosy mają ładny kolor z ciekawymi przebłyskami w świetle naturalnym.
Super metoda dla wszystkich, którzy chcą uzyskać stały efekt rozjaśnienia. Ważne, że naturalna, tania (kupuję korzeń innej firmy, faktycznie trzeba zmielić na pył), nie śmierdzi i nie niszczy włosów (chociaż wysusza). Bardzo polecam do stałego stosowania.
Pozdrawiam,
Ninka
Dodajemy zwykly olej np kujawski?
OdpowiedzUsuńnie, jesli juz to oliwę
UsuńNo a jaki olej najlepiej dac?
OdpowiedzUsuńechh odpisałam ale komentarz się nie dodał..:( dodaj taki jaki najbardziej odpowiada Twoim włosom:) olej roślinny to tak przykładowo. ja następnym razem dodam olej łopianowy :)
Usuńa rycynowy będzie się nadawał?
Usuńhmm.... nie za bardzo. jest to lepki olejek i ciężko go zmyć ogólnie. ja go daję do maseczek tylko łyżeczkę bo też nie chcę przesuszenia.
UsuńIle efekt się trzyma ? czy do roku szkolnego zejdzie ?
OdpowiedzUsuńjak jest dużo słońca to na pewno Ci włosy nie ściemnieją:)
UsuńWłaśnie jestem po pierwszej sesji z rzewienia, trzymałam chyba z 3 h, włosy mam po hennie khadi+cassi i po prawie miesięcznym używaniu co drugi dzień płukanki rozjaśniającej Herbapolu. Efekty zobaczę jutro, bo nie suszę włosów. Ja dodałam zamiast oleju glutka z siemienia lnianego, ale następnym razem chyba olejku roślinnego spróbuję. Mam pytanie, jak często robicie sesję z rzewienia i czy któraś próbowała jej po hennie właśnie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem po pierwszej sesji z rzewienia, trzymałam chyba z 3 h, włosy mam po hennie khadi+cassi i po prawie miesięcznym używaniu co drugi dzień płukanki rozjaśniającej Herbapolu. Efekty zobaczę jutro, bo nie suszę włosów. Ja dodałam zamiast oleju glutka z siemienia lnianego, ale następnym razem chyba olejku roślinnego spróbuję. Mam pytanie, jak często robicie sesję z rzewienia i czy któraś próbowała jej po hennie właśnie.
OdpowiedzUsuńCzy po farbowaniu rabarbarem są również odrosty, a także czy kolor się spłukuje? Czy działa on jak zwykła farba, która rozjaśnia i potem trzeba farbowac cały czas?
OdpowiedzUsuńProszę o odp. Pozdrawiam. ;)
Witaj,
UsuńPo rozjaśnianiu włosów rabarbarem nie ma odrostów, a na włosach przez parę dni może być żółć która się potem spłukuje. Takie rozjaśnianie nie jest tak inwazyjne jak rozjaśnianie zwykłą farbą i nie musisz potem farbować włosów :) To naturalna metoda która nie pociąga za sobą jakiś strasznych konsekwencji.
Yhym, uf, bo już sie bałam. ;P CZYLI, ŻE JAK NIE BĘDĘ JUŻ TEGO NAKŁĄDAĆ TO SPŁUKA MI SIĘ I BĘDĘ MIAŁA SWÓJ KOLOR :) A jak jest pokazane na zdjęciach "Porównanie miesięczne" to ile razy był dany ten preparat na włosy?
OdpowiedzUsuń2:) nie masz się czego bać:)
UsuńMam pytanie o próbę na pasemku. Czy mogę zrobić mieszankę, po 15 minutach nałożyć farbę na pasemko, odczekać 25 minut, spłukać i jeśli będę zadowolona, to nałożyć resztę mieszanki na całe włosy? Bo nie mam pojęcia jakich proporcji użyć do próbnego farbowania pasemka. Z góry dzięki za odpowiedź!
OdpowiedzUsuńTo nie jest farba tylko naturalny i bardzo delikatny sposób na subtelne rozjaśnienie :)) jeśli masz na myśli rozjaśnienie takie jak np. po chemicznych rozjaśniaczach, to nie ta droga. wątpię żebyś po 25 minutach coś zobaczyła, więc myślę, że to nie ma sensu. rzewień nie zrobi Ci krzywdy, nałóż maskę na całe włosy, produkt się nie zmarnuje.
UsuńAle mega efekt ... też taki chcę .. ;*
OdpowiedzUsuńJaką wagę ma to opakowanie ?
Witam jak często trzeba robić tej zabieg z korzenie?
OdpowiedzUsuńMyślę że raz, no dwa w tygodniu to max. Powtarzasz tyle razy aż uzyskasz upragniony efekt.
UsuńSzaleństwo :)
OdpowiedzUsuńCudowne włosy, przepiękne rozjaśnienie...muszę swe kroki do sklepu zielarskiego skierować czym prędzej :)