Pędzle w moim makijażu.
Witam Was serdecznie!:) Pogoda ostatnio nie zachęca do wyjścia z domu więc jeśli gdzieś z rodzinką wychodzimy to szybko wracamy, a naszą ulubioną miejscówką ostatnimi czasy jest salon ;) Ja i mój ukochany siadamy popołudniami na kanapie żeby obejrzeć jakiś ciekawy film, niunia ma matę edukacyjną rozłożoną, tak więc każdy ma jakieś zajęcie.
Dzisiaj przychodzę do Was z postem dt. moich pędzli do makijażu:) Od kiedy wyrzuciłam wszystkie gąbeczki do nakładania podkładu, puszek do pudru czy pacynki do cieni, pozostaję tylko przy pędzlach. Są wygodniejsze i bardziej poręczne. Jedyną rzeczą którą chcę mieć w przyszłości poza pędzlami, jest Beauty Blender. Od tak - warto testować różne nowości:)
Przez długi czas wystarczały mi dwa pędzle - pędzelek E.l.f do nakładania cieni oraz pędzel do pudru z Rossmanna. Nie posiadałam jednak szczoteczki do brwi czy pędzelka do robienia kresek, do tego stwierdziłam, że potrzebuję pędzla do pudru bo nie mogę jednego używać do robienia dwóch rzeczy (poza tym używanie jednego pędzla pudru i różu/bronzera sprowadza się do tego, że po jakimś czasie mam skórę jak różowy prosiaczek).
Postawiłam na pędzle Eco Tools. Marzyły mi się one już od jakiegoś czasu a kiedy przyszła potrzeba to pomyślałam, że nie ma co czekać i zamówiłam je. Służą mi dobrze już jakiż czas i złego słowa na nie nie mogę powiedzieć.
Wyznam Wam jednak że nie wszystkich używam zgodnie z przeznaczeniem - ot co, taka fanaberia. Np. pędzelek do korektora używam czasem do rozprowadzenia podkładu - pomimo, że jest taki mały idzie mi bardzo szybko i co najlepsze - podkład jest rozprowadzony dokładnie. Pędzelek do eye linera służy mi za to do robienia kresek z ciemniejszych cieni.
Dzięki większej ilości akcesoriów makijaż oka i jego okolic jest bardziej precyzyjny i ładniejszy. Z jednym pędzelkiem było trudno - nie dało rady zrobić np. smokey eyes ponieważ wszystko po ukończeniu zlewało się w jedną plamę, powieka wyglądała na brudną a nie pomalowaną.
Pędzelek do korektora jest owszem, bardzo poręczny, ale nie unikam nakładania podkładu palcami. Niemniej jednak pędzelek przydaje się bardzo często. Dzięki pędzlowi do różu mam okazję nie tylko uniknąć efektu różowej skóry o którym pisałam wcześniej, ale dzięki temu, że jest mniejszy niż ten do pudru, mogę dokładniej rozprowadzić róż.
Uważam że cały zestaw pędzli jest bardzo przydatny i może nam naprawdę ułatwić robienie makijażu. Poza tym sprawi radość nam, kobietom - istotom które jak sroka lubią zbierać ciekawe i przydatne gadżety :) Myślę jednak, że takie pędzle to postawa. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?:) Używacie pędzli czy wolicie gąbeczki, puszki i inne akcesoria?:)
Swoje pędzle zamówiłam w internetowym sklepie Lady MakeUp.
Uważam że cały zestaw pędzli jest bardzo przydatny i może nam naprawdę ułatwić robienie makijażu. Poza tym sprawi radość nam, kobietom - istotom które jak sroka lubią zbierać ciekawe i przydatne gadżety :) Myślę jednak, że takie pędzle to postawa. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?:) Używacie pędzli czy wolicie gąbeczki, puszki i inne akcesoria?:)
Swoje pędzle zamówiłam w internetowym sklepie Lady MakeUp.
Super sobie radzisz w nowym aparatem! Mam taką małą radę. Jak chcesz efekt bardziej 'rozmazanego' tła to rób zdjęcia cały czas na największym przybliżeniu (55mm) i nie zmieniaj go, po prostu fotograf ma oddalać się i przybliżać od osoby fotografowanej w zależności ile chce objąć :DD. To takie moje odkrycie jak jeszcze miałam 18-55 ;p.
OdpowiedzUsuńRzadko używam pędzli, chyba tylko do różu i czasami do nakładania cieni :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek ma ta pomadka z Lovely (chyba :) ). Mają bardzo fajne kolory, ale moja się bardzo szybko złamała ;/
Coraz piękniejsze zdjęcia! <3 :)
OdpowiedzUsuńpoluję na dobry, syntetyczny pędzel do podkładu, dla mnie wpis jak najbardziej na czasie ;)
OdpowiedzUsuńjej marzenie <333
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/gold-and-burgundy-autumn.html
poklikasz mi w benery ?
dzieki!
lubię ecotoolsy:)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia, fajne pędzelki. Chociaż powiem Ci, że ja mam cały komplet Eco Tools. O ile ten do pudru jest ok, to te mniejsze już mi tak nie podpasowały. O wiele bardziej wolę pędzelki maestro, bardziej zbite,z naturalnego włosia, mięciutkie. Albo Hakuro :).
OdpowiedzUsuńNo, ale najważniejsze, że Tobie pasują.
ja mam pare pedzli z Eco Tools i rowniez jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńSuper sobie radzisz z nowym aparatem, świetne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuństrasznie podobaja mi się Twoje zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńJa mam pędzle Mario Luig i bardzo jestem zadowolona, chociaż zastanawiam się nad podmianą tego do podkładu na inny ;)
OdpowiedzUsuńKapitalne fotki Martuś!
OdpowiedzUsuńPędzle świetne! <3 Muszę sprawić sobie taki większy
Po pierwsze - widzę, że starasz się, jak najlepiej poznać swój nowy aparat. świetnie zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńPo drugie - byłam wczoraj w Superphram (głównie ze wzgledu na promocję, z której i tak nie skorzystałam), oglądałam pędzle (bo chce kupić), ale nie mogłam się zdecydować. Właśnie głównie dlatego, ze ja też używam pędzli niekoniecznie według ich zastosowania... A jak widzę komplet za 70zł to zawsze mam taki przebłysk, że może poczekam xD
Też bardzo lubię Ecotools ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie ja poszukiwałam takiego pędzelka jak Ty masz, będę musiała go kupić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pędzle :) Planuje kupić jakiś do podkładu z eco tools, bo póki co mam do makijażu oczu i sprawdzają się świetnie.
OdpowiedzUsuńale masz fajną kolekcję! ja mam dopiero 2 takie 'podstawowe' do pudru :D ale będę gromadzić!
OdpowiedzUsuńTeż używam tych pędzli i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńOj tak, pędzle bardzo ułatwiają wykonanie makijażu :)
OdpowiedzUsuńhej ;)
OdpowiedzUsuńCzy to ty jesteś na tym filmie ? Jesteś bardzo podobna do dziewczyny w czarnej sukience która otwiera drzwi xd
http://www.youtube.com/watch?v=fyLLZm3tb50
Zdjęcia wychodzą Ci coraz to piękniejsze <3 :)
OdpowiedzUsuńAnonimowa, to nie ja :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie przymierzam się do zakupienia zestawu pędzli, bo mam dość swoich :D A rąk brudzić w podkładzie nie lubię :P
OdpowiedzUsuńMoże Mikołaj mi coś sypnie, hehe :DD
Ehh już myślałam xd bardzo podobne jesteście :D
OdpowiedzUsuńA jest w internecie gdzieś czołówka z Twojej studniówki ? :p lubię oglądać takie rzeczy ;o
pozdrawiam śliczną mamusię i córusię ;Dno dobra.. tatusia też pozdrawiam ;)
Heheh :) Niestety nie ma nigdzie w necie ;D I dobrze bo nie ma co tam oglądać,same zdjęcia i do tego koleś który robił czolówkę poprzekręcał nazwiska, imiona, wszystko, osoby pomylił:P taki gonzo z niego :p
OdpowiedzUsuńdziekujemy pieknie!!:) rownież pozdrawiamy :)
Patrząc na Twoje pędzle aż mi wstyd, że mam tylko jeden, chyba pora to naprawić :D
OdpowiedzUsuńKolory szminek są świetne! :)
OdpowiedzUsuńWOW! Ile tego jest, muszę sobie sprawić jakieś pędzle :D
OdpowiedzUsuńrównież uwielbiam pędzle, zgadzam się z Tobą w stu procentach :) świetny blog i post, dodaję i zachęcam do tego samego, pozdrawiam;*
OdpowiedzUsuńPiękny blog, wspaniała grafika :)
OdpowiedzUsuńMartyśś co do tego co pisałaś o rozmytym tle, to najważniejsze są ustawienia, przysłona i czas.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, z miłą chęcią dołączyłam do obserwatorów bloga :)
OdpowiedzUsuńGenialne pędzle, ile za nie zapłaciłaś, kupowałaś w zestawie czy osobno ? ;-)
OdpowiedzUsuńPodlinkowałam nawet w notce:D:D:D
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymakeup.pl/sklep/ecotools-zestaw-5-pedzelkow-z-etui.html
Proszę:)