DUNGAREES
Muszę Wam powiedzieć, że razem z moim ukochanym mieliśmy ostatnio sposobność odwiedzić jego rodzinę na wsi! Byłam tam już dwa razy ale nie znałam tam nikogo i czułam się bardzo niepewnie - poza tym podczas odwiedzin w stanie błogosławionym w moim umysłem rządziły hormony i byłam przez to bardzo rozstrojona emocjonalnie, a co za tym idzie każda inność malowała mi się przed oczyma w czarnych barwach. Teraz jestem całkiem spokojna i patrzę na to zupełnie inaczej! Dostrzegłam ten spokój i ciszę ale dojście do tego zajęło mi dobry tydzień który i tak był pełen przemyśleń. A wczoraj byłam w Warszawie... I wiecie co?
Teraz gdy porównuję sobie wieś i miasto, zdecydowanie lepiej się czuję myśląc o wsi. Oczywiście miasto jest piękne, ma swój klimat... Do tego wszędzie jest blisko a środki komunikacji miejskiej są pod nosem. Ale w wielkim mieście brak tej szczególnej życzliwości... Na dodatek każdy każdemu wchodzi w drogę a wszędzie jest brudno, szaro i co najdziwniejsze... śmierdzi! Naprawdę dziwię się sobie, że podczas kilkugodzinnego spaceru po centrum Warszawy zauważyłam to wszystko, czego nie zauważałam przez te kilka lat mieszkając tam.
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować miejską stylizację w której główną rolę grają ogrodniczki. Mam je już jakiś czas i podchodziłam do nich kilka razy - są na maksa uniwersalne i pasują do wszystkiego! Ale najlepiej czuję się w nich mając na sobie seksowny top albo koszulę w kratę. Tym razem wybrałam wersję z delikatnym, bieliźnianym topem i trampkami slip on które dorwałam w realu za.. 30zł!
Świetne są te ogrodniczki :)
OdpowiedzUsuńJeśli planujecie jakiś wyjazd na wakacje, a nie wiecie gdzie, to ja zdecydowanie polecam Roztocze! :) Tu dopiero można odczuć różnicę, między miastem a wsią ;))
Nigdy nie podobały mi się ogrodniczki, ale chyba właśnie zmieniłam zdanie :D
OdpowiedzUsuńgenialna stylizacja!
OdpowiedzUsuńhttp://s0methingood.blogspot.com/
Marto, jesteś po prostu urocza :)
OdpowiedzUsuńChyba wolę Cię w takim wydaniu niż w tych innych stylizacjach, które tylko Cię postarzają :)
OdpowiedzUsuńMasz 21 lat, dodaj trochę luzu do swojego stylu zamiast ubierać się tak poważnie! :D
Kochana ja zawsze staram się dodawać luzu!:D Stety-niestety lubię wyglądać elegancko i kobieco ale żeby nie było właśnie za poważnie dodaję coś co dodaje tego luzu;D:D:D
Usuńcudowne buty, poluje na takie! ;)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
ale genialne tenisówki!
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo mi się podobają ogrodniczki :)
OdpowiedzUsuńwygladasz cudownie :D fajnie sie ten plaszczyk komponuje ;D
OdpowiedzUsuńJa mieszkam na wsi i budować się będziemy na innej wiosce bo również uwielbiam ten klimat:) Jest spokój, cisza, rano się budzę to ptaki ćwierkają no uwielbiam to:) Do miast to wystarczy mi jechać raz na jakiś czas czy to na zakupy czy coś załatwić czy po prostu miło gdzieś spędzić czas ale mieszkać to tylko na wsi:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo ładnie w tych ogrodniczkach :)
uwielbiam ogrodniczki <3
OdpowiedzUsuńOGRODNICZKI SĄ REWELACYJNE !!!! <3 ślicznie wyglądasz ;*
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wieś :) W mieście mieszkam tylko z przymusu i z ogromną radością powracam w rodzinne strony. PS. Bardzo zmysłowo wyglądasz na tych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńWsie mają to do siebie, że jest po prostu... lepiej :) tylko szkoda, że ta życzliwość częściej przechodzić we wścibskość i namolność. No ale, wszystko ma swoje wady i zalety ;)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)