Naturalność jest w cenie.
Powiedzcie szczerze, ile razy obróciłyście głowę do tyłu widząc naturalnie piękną dziewczynę? Taką, która w swoim wyglądzie nie zmienia nic co mogłoby wpłynąć na jej niekorzyść. Taką, która zna granice i ich nie przekracza. Taką, która pomimo swoich niedoskonałości idzie dalej z podniesioną głową?
Follow my blog with Bloglovin
Już jako ośmioletnia dziewczynka miałam bardzo dużo kompleksów. Wzięło się to z tego, że praktycznie od dzieciństwa mój wygląd wyróżniał się spośród innych - dla jednych byłam ładna, a dla innych po prostu brzydka. Mając dwanaście lat dostrzegłam, że wcale nie jestem taka paskudna;) Miałam ładną cerę, naturalne, długie blond włosy... A potem coś mi strzeliło do głowy i zaczęłam zmieniać się na siłę po to by przypodobać się innym... Odniosło to szybki skutek bo stałam się bardzo pewna siebie dzięki czemu zwracałam na siebie uwagę innych, ludzie mnie lubili, miałam paczkę fajnych znajomych na osiedlu i podobałam się chłopakom. A potem dostrzegłam na ulicach naturalne piękności i zaczęłam się z nimi porównywać. Kompleksy wróciły jak bumerang a ja czułam się ze sobą po prostu źle. Nieumiejętnym farbowaniem zniszczyłam sobie włosy, badziewną kolorówką pozatykałam sobie pory skóry przez co na twarzy pojawiły się ropne wypryski i zaskórniki. Zapuszczenie naturalnych włosów zajęło mi ponad dwa lata, cera poprawiła się po dziewiętnastych urodzinach...
Obecnie borykam się z suchością włosów i bliznami na twarzy po trądziku. Ale z nimi już nie walczę, bo one nie znikną.
Akceptuję siebie taką, jaką jestem!
Z lekkim makijażem, lub bez. Z nieułożonymi włosami które wywijają się w każdą stronę albo z suchości sterczą jak druty. Dobieram kosmetyki do rodzaju włosów i cery stawiając na jakość, a nie ilość. Dbam o siebie bardzo! Ale nie przekraczam granic.
Jakie mam rady dla każdej z Was?
Niezależnie od wieku...
Nie przesadzajcie z opalaniem:) Lubię leżeć na słoneczku i nie mam nic przeciwko opalaniu się pod lampami (chociaż nie ma to za dużo wspólnego z naturalnością ;)) bo czasem to się przydaje, szczególnie o tej porze roku gdy brakuje nam słońca a poziom serotoniny drastycznie spada. Sama zaliczyłam dwa pięciominutowe seanse w solarium w ubiegłym roku przed weselem, bo kupiłam sobie sukienkę w której moja bladość nie prezentowała się korzystnie a słońca było jak na lekarstwo... Ważne jest to by nie spiec się na skwarkę bo to naprawdę nie wygląda ładnie :) Wszystko jest dla ludzi ale ważny jest umiar!
Pokochajcie swój naturalny kolor włosów albo...
Farbujcie je umiejętnie;) Chociaż sobie przysięgłam, że już nie zafarbuję moich włosów bo mogłabym sobie je kompletnie zniszczyć to wiem, że inni nie biorą takiej opcji pod uwagę. Jest dużo kobiet które nie czują się dobrze ze swoim naturalnym kolorem, a czasem nawet lepiej wyglądają gdy ich włosy mają inną barwę ;) Mimo wszystko myślę, że natura wie co robiła dając nam taki a nie inny odcień czupryny;)
Dbajcie o cerę i...
W pierwszej kolejności stawiajcie na nawilżanie skóry! Z autopsji wiem, że problemy z nadmierną ilością sebum jak i totalnym przesuszeniem wiążą się z mniejszą ilością wody w skórze. Skóra znikąd się nie przetłuszcza - po prostu nie jest nawilżona a musi się zabezpieczyć więc produkuje więcej sebum więc... zamiast ją przesuszać kosmetykami na bazie alkoholu, postawcie na nawilżanie, pijcie więcej wody i jedzcie warzywa i owoce które są w nią bogate.
Pielęgnujcie paznokcie!
Tą uwagę kieruję głównie do siebie bo niestety je obgryzam. Staram się z tym walczyć ale gdy tylko pojawia się stresowa sytuacja to nie umiem sobie poradzić w inny sposób... A paznokcie tak jak włosy, są największą wizytówką kobiety. Wiecie co?:) To mnie motywuje!
To wszystko jest tak proste i oczywiste... A mimo to o tym zapominamy.
A teraz kilka słów na koniec...
Dlaczego napisałam ten tekst?:) Zrobiłam to bo chciałam, żeby zakompleksione dziewczyny i kobiety spojrzały na siebie w lustrze ze wszystkimi zaletami i wadami, i powiedziały do siebie, że są piękne. Żeby zdały sobie sprawę z tego, że Matka Natura dała im arsenał aututów którymi mogą porywać serca. Że nie ma powodu by były z siebie niezadowolone. Żeby polubiły siebie bo to przyciągnie do nich ludzi. Jeśli chcą to niech korzystają z upiększaczy ale z umiarem, by nie przesadzić. Bo piękno jest w każdej z nas tylko trzeba je z siebie wydobyć i docenić!:)
To wszystko jest tak proste i oczywiste... A mimo to o tym zapominamy.
A teraz kilka słów na koniec...
Dlaczego napisałam ten tekst?:) Zrobiłam to bo chciałam, żeby zakompleksione dziewczyny i kobiety spojrzały na siebie w lustrze ze wszystkimi zaletami i wadami, i powiedziały do siebie, że są piękne. Żeby zdały sobie sprawę z tego, że Matka Natura dała im arsenał aututów którymi mogą porywać serca. Że nie ma powodu by były z siebie niezadowolone. Żeby polubiły siebie bo to przyciągnie do nich ludzi. Jeśli chcą to niech korzystają z upiększaczy ale z umiarem, by nie przesadzić. Bo piękno jest w każdej z nas tylko trzeba je z siebie wydobyć i docenić!:)
ja tam się bardzo cieszę, że zdecydowałam się ufarbować włosy na rudo, czuję się, jakbym się urodziła z rudą czupryną! :D ale post jest świetny i ma bardzo mądre przesłanie, wszak każda z nas jest inna i każda doskonała <3
OdpowiedzUsuńkochana dzięki!:D
Usuńwlaśnie dlatego napisałam, że niektóre po prostu nie czują się dobrze z naturalnym odcieniem. a Tobie rudy mega pasuje! ♥ i jesteś przy tym taka naturalna :)
Marta, cudownie to napisałaś ;) Rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz na tych zdjęciach tak bezczelnie pięknie, że no sorry, ale... nijak nie jestem w stanie stwierdzić, patrząc w lustro, że też jestem piękna ;) No, w każdym razie moje piękno jest bardzo głęboko ukryte pod warstwą ponaddwuletniego zmęczenia i zaniedbania ;)
OdpowiedzUsuńkochana, musisz się koniecznie odprężyć!:) jestem pewna że jak odpoczniesz to to co ukrywasz pokaże się światu w pełnej okazałości i nie jeden będzie zachwycony :)
UsuńNajważniejsze, żeby mąż był :) Jak w końcu wyślemy dzieci do przedszkola, to może trochę odpocznę. Do tej pory... Marzenia. Młodszy ma już ponad rok i dopiero dwa zęby, więc jeszcze sporo nieprzespanych nocy nas czeka...
UsuńAle pomijając moje narzekania: zgadzam się z Tobą w 100%. Piękno tkwi w naturalności, jesteś tego najlepszym dowodem :)
Kochana ale musisz poświęcić trochę czasu sobie!:) Zobaczysz, że zupełnie inaczej na siebie spojrzysz i poczujesz się 100% lepiej:)
UsuńDzięki!:):*
Bardzo lubię tego typu posty. Mój 2015 rok odbędzie się pod znakiem zmian, świadomego dbania o siebie i ... dużego umiaru. Stawiam na klasyczne kroje jeżeli chodzi o garderobę, prostotę, umiar i naturalność w pielęgnacji oraz minimalistyczny wystrój mieszkania. :)
OdpowiedzUsuńprawidłowo!:) kieruję się tym samym :)
UsuńPamiętam cię od czasów kiedy jeszcze Julii nie było na świecie i od tamtego czasu uważam, że jesteś prześliczną kobietą i na prawdę wyglądasz rewelacyjnie:*<3
OdpowiedzUsuńDziekuje kochana!:):*
UsuńChyba przytylas bo jestes ladniejsza :)
OdpowiedzUsuńMega sie ciesze!!:) Od ponad miesiąca robię wszystko by przytyć :)
UsuńJa chcę w tym roku skupić się na tym, aby zaakceptować swój za duży nos i za rzadkie włosy. Zbyt okrągłe kształty i zbyt duże usta. Chcę pokochać siebie taką jaką jestem. :)
OdpowiedzUsuńSOME TULIPS
Uda Ci się :) Każdej się w końcu udaje siebie zaakceptować :)
UsuńWyglądasz przepieknie, do Ciebie idealnie pasuje taki naturalny look. Tez uważam, że przede wszystkim trzeba zadbać o dobrą pielęgnację. Niektóre dziewczyny, zwłaszcza młodsze robią sobie mega krzywdę przesadnym "makijażem":(
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!:) Dokładnie, też tak samo myślę!:) Brak wiedzy na temat kosmetyków i swojej skóry robi wiele krzywdy bo dziewczęta nie wiedzą które kosmetyki są dla nich dobre. Jednocześnie robią sobie krzywdę pielęgnacyjnie i makijażowo. Wiem bo sama temat przerobiłam :(
UsuńJa ścięłam włosy z długości do połowy pleców na krótkiego boba, do długości gdzie miałam naturalne włosy :)
OdpowiedzUsuńI ile można się odchudzać? Pizza się sama nie zje :D
o tak;D
UsuńWyglądasz przepięknie, tak naturalnie :)
OdpowiedzUsuńdzięki!:) o to chodziło:)
Usuńale cudownie!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńextra! jesteś moją inspiracją! masz racje, zgadzam się z naturalnością i Twoimi przemyśleniami! p.s. piękny łańcuszek, złoto?
OdpowiedzUsuńkochana jesteś!:)
Usuńnieee, tylko pozłacany:D
bardzo piękny jednak, kojarzy mi się z mydełkiem Palmolive - kiedyś były takie dodawane przy zakupie jak byłam mała coś mi się kojarzy.... :)
OdpowiedzUsuńkochana nie pamietam niestety bo kiedyś w moim domu królowało inne mydło :D i gratisów do niego nie było:D
UsuńBardzo mądry post! Świetnie, że go napisałaś, a do tego świetne zdjęcia, wyglądasz przepięknie!
OdpowiedzUsuńDzięki kochana!:)
UsuńNa blizny po trądziku i innych niedoskonałościach polecam peelingi kwasowe :-) możesz je z łatwością wykonać w domu.
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację, bardzo mądry tekst.
OdpowiedzUsuńBo kompleksy trzeba eliminować bądź dostrzegać pozytywne aspekty swojej urody :) jak każdy człowiek, też mam wady ale nauczyłam się z nimi żyć i jest o wiele łatwiej, gdy jesteśmy pogodzeni z naszą naturą. :)
OdpowiedzUsuńjak ślicznie wyglądasz <3 piękne te zdjęcia!
masz 100% racji!:)
Usuńdziękuję kochana!:):*
Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńNaturalność zawsze na tak :)
♥
UsuńPięknie to napisałaś :) Ja mam swoje kompleksy ale użalać sie tutaj nie będę :P Wyglądasz pięknie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :) Naturalność jest najpiękniejsza :)
OdpowiedzUsuń