Czerwcowe marzenie
Wiecie co? Przerwy w blogowaniu są nieuniknione. Jednych nie ma tydzień, innych dwa tygodnie (haha, jak mnie), a innych nie ma jeszcze dłużej bo miesiąc i więcej. W moim przypadku powrót jest tak nieunikniony jak przerwa, bo żyć nie mogę bez tej strony, bez pisania, a co najważniejsze, bez Was, moich czytelników. Powodów, przez które mnie nie było jeszcze nie mogę zdradzić, bo to nie czas na to, muszę jeszcze wytrzymać i odreagować po pewnych przejściach, które działy się przez długi czas. A co dzisiaj przygotowałam? :D Przepis - nie przepis, bo ciężko mi było zapamiętać, jakich składników użyłam.
Jak wiecie, uwielbiam piec. Po prostu to kocham. O ile wypieki idą mi całkiem dobrze, to dekorowanie ciasta jest dziedziną, w której muszę się jeszcze podszkolić. Oczywiście można rzec, że z przełożeniem ciasta nie miałam problemu, z posmarowaniem dookoła też. Problem się zaczął, gdy zdałam sobie sprawę, że zrobiłam za mało kremu i nie rozłożyłam go na dwie partie. Druga oczywiście miałaby nadać ciastu estetyczny wygląd. BRAWO JA.
Nie popełniajcie tego samego błędu, zróbcie 2x więcej kremu.
Co z biszkoptem? Nie zrobiłam go bez dodatku proszku do pieczenia. Serio. Po prostu nie chciałam ryzykować zakalcem, bo okazja była przednia. Gdybym miała zjeść to ciasto w samotności, to nie miałabym z tym problemu i nawet zakalec bym wsunęła. Btw. oczywiście biszkopt wyszedł mi świetny! Jego plastry nasączyłam samodzielnie zrobionym ponczem, przełożyłam wcześniej wspomnianym kremem i pokrojonymi w plasterki truskawkami. Rewelka.
A składniki? Oto i one, proszę. Oczywiście orientacyjnie, z pamięci.
mąka • 1 szklanka (szklanka około 200ml)
kakao • 1/2 szklanki • najlepsze będzie kakao autorstwa Deco Moreno. wyśmienite dzieło.
cukier • 1 szklanka (lub mniej, jeśli nie lubicie tak słodkiego biszkoptu. szklanka około 200 ml)
5 jaj
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Na poncz:
Sok z 1 dużej pomarańczy
1/4 szklanki wody
laska wanilii
Na krem:
opakowanie serka śmietankowego • 200 g
kostka miękkiego masła • 200 g
szklanka cukru pudru
Wszystkiego 2x więcej. Jeśli jeszcze nie wiesz dlaczego, to wróć do tekstu wyżej :D
Poza tym TRUSKAWKI, PŁATKI DZIKIEJ RÓŻY I CO TAM JESZCZE LUBICIE :))
ORAZ....
DUŻA PORCJA MIŁOŚCI!
Biszkopt
Nastawiamy piekarnik na około 160 stopni.
Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiewamy przez sitko do miski. Oddzielamy żółtka od białek, połowę szklanki cukru dodajemy do żółtek i ubijamy na kogel mogel. NIE PODJADAMY :))
Białka ubijamy ze szczyptą soli, a gdy zrobi się z nich sztywna piana, cały czas ubijając dodajemy cukier :))
Ubite białka mieszamy delikatnie z ubitymi żółtkami, a następnie dodajemy do nich składniki suche. Mieszamy delikatnie, ale szybko, by masa była puszysta.
No dobra, tutaj nie musisz się tak starać bo robotę zrobi proszek do pieczenia :P
Całość przełożyłam do formy (20 cm średnicy) wyłożonej na dnie papierem do pieczenia. Piekłam do tzw. suchego patyczka.
Wystudzić, a po wystudzeniu przekroić na trzy plastry.
Poncz
Sok z jednej, wyciśniętej pomarańczy oraz miąższ z laski wanilii, dodać do rondelka z wodą.
Całość (od momentu zagotowania) gotować około 5 minut.
Schłodzić.
Schłodzonym ponczem nasączyć plastry biszkoptu.
Krem
Kremowy serek śmietankowy... A nie, pomyliła mi się kolejność.
Miękkie masło miksujemy z cukrem pudrem na gładki krem. Dodajemy serek śmietankowy i miksujemy dalej, aż masa będzie gładka.
Pół godziny chłodzenia w lodówce, i można przekładać, oraz smarować biszkopt.
Nie zapomnijcie umieścić pokrojonych truskawek między plastrami biszkoptu.
Co dalej?
Dekorowanie czyli to, do czego musicie użyć serca.
Kiedy robicie coś z miłością, wtedy wychodzi Wam to najlepiej!
Ciasto wyszło super. Dekoracja z typowo czerwcowych kwiatów. Smak truskawek i pomarańczy.
Czerwcowe marzenie.
Wyjątkowo pyszne.