Pierwsza jesienna stylizacja
Juhu, nareszcie rozpoczynam cykl jesienny! W ubiegłym roku lato na blogu kończyło się tak samo, jak w tym, bo w październiku, ale o wiele wcześniej. W tym nie mogłam wystartować z jesienią ot, tak, bo bardzo lubię kończyć to, co zaczęłam. Pominę oczywiście to, że na moim kanale na youtube wkrótce pojawi się wakacyjny film (:D), bo na blogu zawita już wszystko, co odpowiada obecnej porze roku. Szczerze Wam powiem, że jakby nie patrzeć, to bardzo się cieszę, że z jesienią startuję dopiero teraz, bo co za dużo, to nie zdrowo. A lato jest taką porą roku, którą zdecydowanie warto przedawkować.
Dzisiejsze zdjęcia powstały około 3 tygodnie temu w przepięknej scenerii Parku Saskiego w Warszawie. Tak naprawdę, to po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć, na co stać mój obiektyw i jak przepięknie potrafi potraktować tło. Jestem zachwycona efektem bokeh i grą światła :) Wiem, wiem, jestem opóźniona, bo ludzie zachwycali się tym przede mną :P Ale jestem zdania, że miłe rzeczy nigdy nie przychodzą łatwo. Zawsze jest jakaś trudność w zdobyciu ich, ale (!) nieporównywalna z radością, gdy ma się je w garści.
Oj tak, dla mnie to takie typowe, bo zawsze muszę starać się do przesady i spocić, żeby zdobyć coś, na czym mi zależy. W wielu przypadkach decyzję odkładam na później, bo zawsze się znajdzie jakaś ważniejsza rzecz do zrobienia czy kupienia. Nie przychodzi mi to łatwo, więc szanuję to jeszcze bardziej i dbam ze zdwojoną mocą. To chyba dobrze?
Zdjęcia, które możecie obejrzeć w dzisiejszym poście, to dzieło Ani z www.aniamaluje.com. Stałka robi robotę, przepięknie łapie kolory, ale to, czy zdjęcia będą dobre, zależy od fotografa. To chyba komplement, co?:)
Dzisiejsze zdjęcia powstały około 3 tygodnie temu w przepięknej scenerii Parku Saskiego w Warszawie. Tak naprawdę, to po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć, na co stać mój obiektyw i jak przepięknie potrafi potraktować tło. Jestem zachwycona efektem bokeh i grą światła :) Wiem, wiem, jestem opóźniona, bo ludzie zachwycali się tym przede mną :P Ale jestem zdania, że miłe rzeczy nigdy nie przychodzą łatwo. Zawsze jest jakaś trudność w zdobyciu ich, ale (!) nieporównywalna z radością, gdy ma się je w garści.
Oj tak, dla mnie to takie typowe, bo zawsze muszę starać się do przesady i spocić, żeby zdobyć coś, na czym mi zależy. W wielu przypadkach decyzję odkładam na później, bo zawsze się znajdzie jakaś ważniejsza rzecz do zrobienia czy kupienia. Nie przychodzi mi to łatwo, więc szanuję to jeszcze bardziej i dbam ze zdwojoną mocą. To chyba dobrze?
Zdjęcia, które możecie obejrzeć w dzisiejszym poście, to dzieło Ani z www.aniamaluje.com. Stałka robi robotę, przepięknie łapie kolory, ale to, czy zdjęcia będą dobre, zależy od fotografa. To chyba komplement, co?:)
płaszcz TUTAJ
koszula Gina Tricot
spodnie TUTAJ
torebka TUTAJ
buty Calvin Klein
biżuteria bezmarkowa
kapelusz bezmarkowy
Oooo, super! Śliczny płaszczyk i świetna jakość zdjęć. Obserwuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękne zdjęcia i fantastyczny zestaw :3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetna stylizacja, pasuja do ciebie takie kolory :)
OdpowiedzUsuńhttp://ink-your-think.blogspot.com/2016/10/a-little-changes.html
Dziękuję pięknie:)
Usuńpiękny jesienny zestaw :) torebka mega!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTwoja koszula baaardzo mi się podoba, a w całej stylówce wyglądasz mega elegancko Martuś! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana:)
UsuńRzeczywiście piękne zdjęcia, a stylizacja cudowna <3
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Dziękuję ślicznie kochana! :)
UsuńWspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI przepiękne tło - pozytywna strona jesieni ;-)
Pozdrowienia! :-)
Dziękuję :) Jakieś pozytywy są :D
Usuńpięknie jest <3
OdpowiedzUsuńWyglądasz genialnie! Kolory, fasony ubrań i dobór dodatków na wielki plus :) Oj tak, wszystko zależy od umiejętności fotografa i wyciągnięcia z danego sprzętu jak najwięcej się da :)
OdpowiedzUsuńTło też robi robotę :D Widzę że inaczej jest gdy w tle są drzewa, liście i swiatło a inaczej gdy tło jest całkiem jednolite :D
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń