Nutrizione Leggera - nawilżająca i rewitalizująca odżywka do włosów.

Witam Was dziewczęta :) Jedna z anonimowych czytelniczek wykrakała mi anginę, i oto siedzę w domu z tym podłym choróbskiem :P Punkt dla Ciebie xD Mam tydzień wyjęty, praktycznie mam ciągle leżeć w łóżku i się ogrzewać. Obecnie siedzę z ogromnym bólem głowy i w międzyczasie robię sobie śniadanie bo bez śniadania leków wziąć nie mogę.
W związku z tą całą sytuacją, mówiąc prościej - w związku z tym że mam więcej czasu, mam już kilka postów zaplanowanych do wstawienia na bloga.
Dzisiaj recenzja odżywki ACTYVA KEMON Nutrizione Leggera, którą mam okazję testować dzięki Handsomemen.pl. No to do dzieła :)

INFORMACJA OD PRODUCENTA
Odżywka przeznaczona do pielęgnacji włosów lekko przesuszonych / wrażliwych. Nawilża i rewitalizuje włosy, dodaje im połysku i ułatwia rozczesywanie bez ich obciążenia.
Sposób użycia: nanieść na umyte, osuszone ręcznikiem włosy, wmasować produkt w poszczególne pasma. Rozprowadzić za pomocą grzebienia i pozostawić na1-3 minut. Masując, doprowadzić do wytworzenia emulsji i dokładnie spłukać.
Produkt profesjonalny przeznaczony do użytku w salonie fryzjerskim.

MOJA RECENZJA
W swojej recenzji zacznę od rozszyfrowania składu (korzystałam ze słownika INCI i z wikipedii) a następnie opowiem Wam jak zastosowałam odżywkę, jakie odniosłam efekty i jakie są moje wrażenia.

SKŁAD

Aqua – woda
Hydroxypropyl starch phosphatełagodny środek myjący
Behenyl alcohol – alkohol tłuszczowy, składnik konsystencjotwórczy
Cyclopentasiloxane – silikon lotny, ułatwia rozprowadzanie kosmetyku
Dicocoylethyl hydroxyethylmonium methosulfate – składnik kondycjonujący i antystatyczny
Cetearyl olivate – emolient otrzymany na bazie oliwy z oliwek
Distearoylethyl hydroxyethylmonium methosulfate – syntetyczny związek będący mieszaniną kwasów tłuszczowych, substancja kondycjonująca i zapobiegająca elektryzowaniu sie włosów
Betaine – aminokwas, składnik nawilżający
Lauryl peg/ppg-18/18 methicone – silicon zmywalny wodą
Sorbitan olivatenaturalny emulgator
Hydrogenated vegetable oil – uwodorniony olej roślinny (ponoć „zapychacz”)
Hydroxypropyltrimonium hydrolyzed wheat protein – składnik odżywczy z protein zbożowych
Olea europaea oil – oliwa z oliwek
Guar hydroxypropyltrimonium chloride – składnik antystatyczny, ułatwia rozczesywanie włosów
Olea europaea oil unsaponifiablesolej zawierający sterol, naturalny składnik oliwy z oliwek, działanie nawilżające
Citrus aurantium bergamia oil – olejek z owoców drzewa bergamotowego
Cetrimonium chloride – antystatyczny, ułatwia rozczesywanie włosów, nadaje gładkość
Trideceth-12 – substancja myjąca, po ludzku jak dla mnie detergent:P
Amodimethicone – lekki silicon, zmywalny
Sodium pca – humekant zapobiegający wysychaniu kosmetyku
Propylene glycol – humekant zapobiegający wysychaniu kosmetyku, konserwant
Cetearyl alcohol – wpływa na konsystencję i lepkość kosmetyku a także wygładza włosy, emolient
Polyquaternium-37 – sufrakant (substancja powierzchniowo czynna), zagęstnik, emolient
Polyquaternium-47 – humekant, działa nawilżająco
Propylparaben – konserwant
Ethylparaben – konserwant
Methylparaben – konserwant
Imidazolidinyl urea – konserwant
Glycerin – nawilżacz, humekant zapobiegający wysychaniu kosmetyku
Citric acid – kwas cytrynowy
Sodium methylparaben – konserwant
Sodium dehydroacetate – konserwant
Sorbic acid – konserwant
Tetrasodium edta – substancja zwiększająca trwałość kosmetyku
Limonene – składnik kompozycji zapachowych
Benzyl benzoate – składnik kompozycji zapachowych
Parfum – zapach


Jak widać skład jest baaaaaaardzo długi, ale wzięłam tą odżywkę ponieważ widząc ją po raz pierwszy w internecie, na stronie ze środkami fryzjerskimi nie przeraziłam się aż tak, skład nie wydał mi się straszny.
Odżywka nie zawiera ciężkich silikonów mających tendencję do upierdliwego trzymania się na włosach. Praktycznie 1/3 składu to konserwanty, ale musi coś być by kosmetyk nie zasechł, by się nie zepsuł. Znajdziemy w niej humekanty, składniki antystatyczne, środki myjące ale i kilka naturalnych składników.

Ogółem odżywka pod względem składu nie razi mnie aż tak bardzo. Używam jej od połowy długości włosów, tak jak w przypadku innych odżywek ponieważ mam skalp z tendencją do szybszego przetłuszczania.
Nutrizione Leggera to biała odżywka o półpłynnej konsystencji i o silnym, kosmetycznym zapachu (jest on tak mocny że boli mnie nos). Jeśli chodzicie do fryzjera (czego ja nie robię:P) to zapewne doskonale znacie zapachy z takiego miejsca. Zapach tej odżywki mogę porównać do woni unoszącej się w salonie fryzjerskim. Ale co ja mogę wiecej powiedzieć na ten temat skoro to odżywka przeznaczona do użycia w takich miejscach :)

Jak jej używam?
Robię to tak jak robi fryzjerka mojej mamy. Po umyciu głowy osuszam włosy ręcznikiem i nakładam odżywkę. Z tym że ja od razu ją wmasowuję we włosy i dopiero odczekuję czas około minuty, dwóch, po czym spłukuję ją dokładnie z włosów. 
Wrażenia?
Włosy są miękkie i miłe w dotyku. Lśniące, nawilżone, nie plączą się, doskonale się układają.
Na jedno użycie przeznaczam ilość wielkości orzecha włoskiego (mniejsza ilość niemalże znika w moich oczach przy użyciu) co niestety wprawia mnie w kłopot bo przy 150 ml odżywce jest to jednak spora ilość.

Podsumowanie.
Odżywka pod względem działania jest doskonała. Włosy są po niej cudowne, wyglądają pięknie. Niestety nie można tego samego powiedzieć o wydajności, bo myślę, że jeśli ktoś ma ją na swój własny użytek to pod tym względem jest to odżywka na specjalne okazje. 150 ml Nutrizione Leggera kosztuje 69 zł, jednak myślę że jeśli ktoś myśli o kupnie odżywki w kategorii specjalnych okazji  i nie boi się silikonów itp. to warto ją kupić, taka osoba nie będzie na pewno żałować. Odżywkę możecie znaleźć TU.

Polecam :)

Komentarze

  1. miałam ją i naprawdę świetna była :-)
    Twoje włosy są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. wow coś dużo tych konserwantów :P piszesz, że mało wydajny, no i zdecydowanie nie na mój portfel :< :P

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używałam żadnego kremu BB, jakoś nie mogę się do nich przekonać :<

    OdpowiedzUsuń
  4. uhh cena nie zachęca, ale Twoja recenzja co do działania owszem :) ja jestem zadowolona póki co ze swoich kosmetyków do włosów ale może jak juz mi się skończą to skuszę się na to cudeńko :)
    a Ty zdrowiej :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, szkoda, że droga :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przerazaja mnie takie dlugie sklady ;o

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobra recenzja. szkoda ze ta odzywka taka droga:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszelkie parabeny nie są dobre dla skóry. Podobnie peg-i.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego nie dawałam odżywki na skalp :) tego się po prostu nie robi jak nie chce się zapchać skalpu :)

      Usuń
  9. Wyróżniłam Cię;) http://sandra-107.blogspot.com/2012/10/wyroznienie-i-jesienny-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne zdjęcie na górze bloga:) Gratuluję!
    A odżywka rzeczywiście droga...

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałaś oTAGowana: http://nightlyw0lf.blogspot.com/2012/10/wyroznienie-i-wosowy-tag.html :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kochana :**
    dziękuje Ci pięknie!
    a włosy odroną xD

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że jest taka droga : (

    Ale recenzja świetna!

    OdpowiedzUsuń
  14. nie używałam nigdy takiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. z przyjemnością dopisałam Cię do Hair project ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. na pewno zajrzę, przeczytałam właśnie Twój post o rozjaśnianiu włosów korzeniem rzewienia, bardzo ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  17. Listę która podałaś składników, bezczelnie sobie kradnę i zapisuję w swoim notesie. :)
    Plus obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miłe, ciepłe słowa a także szczera, kulturalna, i przede wszystkim - konstruktywna krytyka - wszystko jest dozwolone. To motywuje mnie najbardziej w blogowaniu!:)

Chamstwo i obraźliwe teksty lądują w koszu od razu.

Popularne posty