Tangle Teezer Salon Elite - hit czy kit?

Hej hej ;D Dzisiaj obiecana notka o Tangle Teezer, szczotce w którą każda mogłaby zainwestować, ale czy powinna?:)
Zacznę od tego, że od dawna miałam w planach kupno szczotki Tangle Teezer. Pewnego dnia oglądałam sobie szczotki na allegro dzieląc się ta informacją z kumpelą, i dowiedziałam się że wersja o nazwie 'Original' jest wycofywana z rynku a na jej miejsce wchodzi Tangle o wdzięcznej nazwie 'Salon Elite'. Nie miałam nigdy wersji 'Original', więc nie mogę napisać Wam czy czymś się one różnią, lecz mogę powiedzieć Wam kilka słów o szczotce jaką aktualnie posiadam.
Pierwsze co powiem to to, że w sklepach internetowych zapłacicie za nią do 60 zł. Mi się udało ją upolować za 39 zł u sprzedawcy, który kupił je w Anglii i sprzedawał po rozsądnej cenie. Szczotki rozeszły się jak świeże bułeczki, a jedną z tych bułeczek kupiłam ja :)

Do rzeczy!

Zacznę od informacji na opakowaniu i w dołączonej ulotce, które wpierw przetłumaczyłam a potem złożyłam w jedną całość.

Tangle Teezer Salon Elite to szczotka o podwójnym rozkładzie zębów pomagającym w szybkim a jednocześnie delikatnym rozczesaniu włosów. Ma ona za zadanie rozczesać je bezboleśnie, bez szarpania czy wyrywania, jednocześnie nadając im gładkość i połysk. Ergonomiczny kształt ma zapewnić wygodę czesania, a antypoślizgowa powłoka ma zapobiec wyślizgiwaniu się jej z ręki. Szczotka nadaje się zarówno do mokrych, jak i do suchych włosów.


Jak jest naprawdę?

Tangle Teezer kupiłam do czesania na mokro. To że jestem posiadaczką prostych włosów nie oznacza, że mają one tak samo jak inne proste i mogą być czesane na sucho.
Nie mogą. Po pierwsze się plączą, po drugie, po myciu mam busz i muszę go rozczesać bo jeśli bym zostawiła taki busz - inaczej krzaczor na głowie do rozczesania, to miałabym afro, a połowa włosów skończyłaby swój żywot na szczotce. Po rozczesaniu na mokro i samoistnym wyschnięciu mam gładkie i błyszczące włosy czego nie mogę powiedzieć gdy czeszę je na sucho.
Moje wrażenia mogę opisać krótko - Tangle Teezer genialnie radzi sobie z mokrymi włosami, wspaniale je rozczesuje robiąc to naprawdę szybko. Nie szarpie tych włosów, choć czasem trzeba jej pomóc przy mega kołtunikach. Ale tak to czesze ekstra!:) Robi to powoli, stopniowo, z każdym przesunięciem rozplątując kłaczki i doprowadzając je do idealnej prostoty :)

Mogę nią wykonać masaż głowy który jest naprawdę przyjemny i co czuję dosłownie - pobudza krążenie. Wygodnie mi się ją trzyma, wygodnie czesze, kształt ma tutaj naprawdę wiele do powiedzenia. Dopasowuje się do głowy (dosłownie!) co pomaga we wspomnianym przeze mnie masażu.
Co do czesania suchych włosów też nie zawodzi :) Jest naprawdę delikatna. Sama z siebie raczej nie elektryzuje nam włosów, ale jeśli zdejmuję z siebie gruby szalik który miał z nimi kontakt, a potem je czeszę moją Tangle, to na głowie mam afro :D
Nie wyślizgiwuje się z ręki ale nie szalejcie nią za bardzo, ja się raz zamachnęłam do tego stopnia, że odrzuciłam ją do tyłu;P Panika była bo bałam się że pękła, ale tu kolejne zaskoczenie - jest trwała, mocna i solidna.
Mogę nawet powiedzieć ta szczotka jest w tej chwili takim moim małym uzależnieniem z którego nie wyjdę :) Musi być, i już!:D Myślę także że zwracając uwagę na jej jakość i działanie, nie żałowałabym wydać na nią więcej. Szczotka jest tego warta i uważam że naprawdę, ale to naprawdę, każdej z Was się spodoba :)

A Wy macie Tangle Teezer Salon Elite?:D Jeśli macie to co o niej sądzicie?;) Podoba się Wam równie mocno jak mi?:)

Powiem Wam jedno...;) Od kiedy bardzo pielęgnuję swoje włosy, przestałam żałować pieniędzy na specyfiki pielęgnacyjne;D Wy też nie żałujcie ;D Myślę że każda chciałaby mieć włosy jak przecudowna Roszpunka, moja ulubiona bajkowa bohaterka!;D




Komentarze

  1. haha zazdroszczę tej szczoty! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maaaam i uwielbiam równie mocno!

    OdpowiedzUsuń
  3. z tego co tak patrze, to sa jeszcze do kupienia na allegro wlasnie za 39zł :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja na razie chce miec z naturalnego włosia

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny ma kolorek ;)
    ja jakoś jej nie potrzebuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna szczotka , ale ja jej nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna i ładny kolor :)
    Niestety narazie mam inne wydatki i chyba już jej nie kupię :(

    OdpowiedzUsuń
  8. zdecydowanie w końcu muszę go kupić. Za dużo dobrych opinii już o nim przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam różowego tt w kompakcie ♥ czekam na odpowiedź na tag :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja już dziś widziałam śnieg ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. chyba muszę zainwestować w tą szczotkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cały czas mam w planach zakupienie tej szczotki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba muszę zacząć zbierać na nią kasę ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. tez mam Tangle Teezer Salon Elite ;DDD i jestem mega z niej zadowlona :D przed myciem rozczesuje kreocne lwosy z lekkim ciagnieciem ktore nawte az tak nie jest straszne ;D jest genious ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. hmm..muszę ją sobie w końcu kupić, chociaż moja przyjaciółka uważa, że nie pomaga:(

    OdpowiedzUsuń
  16. No powiem, że szczotka wygląda świetnie, i dużo już o niej czytałam pozytywnych opinii, chętnie bym sobie ją kupiła, a może orientujesz się czy można ją gdzieś znaleźć w normalnym a nie internetowym sklepie i jak tak to w jakich? :)
    Co do Roszpunki, rzeczywiście ma śliczne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. chyba mnie namówiłaś na jej kupno:P

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej, fajny blog, naprawdę wpadł mi w oko. Oczywiście obserwuję ;) Byłoby miło gdybyś zaobserwowała też mojego bloga, ale jeśli nie chcesz to cię nie zmuszam.

    ~Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie wiedziałam o szczotce o tak zbawiennym działaniu jak ta, ale bardzo się cieszę, bo moje włosy są koszmarne po myciu. I to na tyle, że staram się ich w ogóle nie 'targać' podczas brania prysznica ;) Całusy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wrrrr idę do pracy i z pierwszej wypłaty, która jest z góry rozplanowana kupuję tą szczotkę :D Bo narazie żyję "na żyda" u rodziców ;P

    OdpowiedzUsuń
  21. Ojj uwielbiam TT, rzeczywiście jest świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. "Po pierwsze się plączą, po drugie, po myciu mam busz i muszę go rozczesać bo jeśli bym zostawiła taki busz - inaczej krzaczor na głowie do rozczesania, to miałabym afro, a połowa włosów skończyłaby swój żywot na szczotce." - właśnie przeczytałam opis moich włosów o.O ;p
    Mam tak samo - moje włosy są z natury proste, ale tylko jeśli je rozczeszę na mokro, bo w innym wypadku mam jeden wielki kołtun na głowie ;/

    ja się czaję na TT i już wiem, że dostanę go na urodziny ;D więc muszę jeszcze tylko zaczekać 2 miesiące <3

    i racja co do tego wydawania na włosy - dzisiaj odkryłam w Warszawie kolejny sklep z cudownymi specyfikami do głowy i czuję, że często tam będę zachodzić xD

    pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzi mi o Halę Marymont :D od roku z przyjaciółką zastanawiałyśmy się co tam jest i w końcu wczoraj postanowiłyśmy tam iść :D i jakie było moje zaskoczenie! :D na piętrze mają bardzo duży wybór kosmetyków do włosów m.in. chyba wszystko co Green Pharmacy ma w swojej ofercie - olejki do włosów, szampony, odżywki, eliksiry, balsamy itp. :D do tego było kilka marek, których nie znałam a mieli bardzo zachęcające składy :> było też bardzo dużo kosmetyków Farmony i Ziaji mn. maseczki, których nigdzie nie mogłam znaleźć :P tak więc czuję, że zostawię tam fortunę xD

      Usuń
  23. Mam coś dla Ciebie *___*

    http://img1.stylowi.pl//images/items/o/201210/stylowi_pl_uroda_maseczka-odzywczo-wygladzajacamaseczka-nadaje-jedw_1583774.jpg

    Maseczka odżywczo wygładzająca:
    Maseczka nadaje jedwabistość i blask włosom. Zmieszać łyżeczkę octu i łyżeczkę gliceryny. Mieszaj aż uzyskasz gładką masę. Dodaj ubitą masę jajeczną, dodaj 2 łyżki oleju rycynowego. Dokładnie wymieszaj , zastosuj na całej długości włosów. Umieść plastikową osłonę, i owiń ręcznikiem. Pozostaw na 2 godziny. Po użyciu umyj włosy szamponem i dokładnie wypłucz. Stosuj 2 razy w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  24. Też mam, jest genialna, nie mogę się opanować żeby je szczotkować ..... po rozczesaniu włosy wyglądają puszyście i lśniąco :) jak z reklamy .... kolejna na liście uzależnień ....

    OdpowiedzUsuń
  25. chyba sam kupię tez sobie taką szczotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja nigdy nie miałam cierpliwości do pielęgnowania włosów. zrobiłam sobie dredy, po broblemie, zaoszczędzam 60zł na szczotce ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Kurczę, ja czekam ciągle na swojego TT.
    E tam, nie ma czego zazdrościć ;p dzisiaj np za mokro żeby je ubrać :<

    OdpowiedzUsuń
  28. Oho, chyba muszę zakupić takie cudo.

    OdpowiedzUsuń
  29. dziękuję za te miłe słowa i zapraszam ponownie ;)
    już nawet zaczęłam się rozglądać za najtańszą okazją ;p

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też przymierzam się do zakupu, jak będę mieć jakąś wolną gotówkę, bo wydatków sporo ostatnio;P Ale jest cudowna, próbowałam na sobie i muszę ją mieć;D

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja i tak patrze na to sceptycznie. Dla mnie druciki mogły by być trochę dłuższe ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurcze no, co w niej jest, że większość się nią zachwyca i wychwala? Nie rozumiem :D. Ale mnie kuuusi okropelnie!

    OdpowiedzUsuń
  33. absolutnie uwielbiam tę szczotkę ! to mój HIT tego roku!! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ja planuję zakupić ją pod choinkę he he ;D

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam taką samą tyle, że czarną, na allegro kupiłam ją za 38.50, wczoraj przyszła :D jest super! a dzisiaj pierwszy raz czesałam nią mokre włosy i jestem zachwycona ^^ Mam włosy ani nie kręcone, ani nie proste, takie podatne. zawsze rozczesuje je na sucho, bo na mokro wolałam nie, bo bym sobie za dużo włosów powyrywała, a z TT nie ma takiego problemu :D

    OdpowiedzUsuń
  36. A i zapomniałam dopisać, że też uwielbiam Roszpunkę ^^
    Pozdrawiam Paulina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miłe, ciepłe słowa a także szczera, kulturalna, i przede wszystkim - konstruktywna krytyka - wszystko jest dozwolone. To motywuje mnie najbardziej w blogowaniu!:)

Chamstwo i obraźliwe teksty lądują w koszu od razu.

Popularne posty