Moja świąteczna wishlista... i nie tylko!

Gdybyśmy mieli teraz ze sobą rozmawiać i spytalibyście się mnie, co poleciłabym Wam, żebyście zdobyli to, czego chcecie, powiedziałabym Wam po prostu... zaufajcie sile przyciągania, własnych myśli i marzeń! Czy to oznacza, że jestem kimś, kto buja w obłokach i żyje w świecie marzeń? To drugie owszem, pierwsze - NIE. Dochodzenie do swojego własnymi siłami jest dla mnie tak naturalne jak oddychanie, ale nie mogę sobie odmówić pięknej umiejętności wykorzystywania pozytywnego nastawienia do własnych celów. TO MI ZAWSZE POMAGA. Ale dziś nie o tym, tylko o tej cudownej, świątecznej (i nie tylko!) wishliście! Nie mogłam się już doczekać jej opublikowania :D Umieściłam na niej wszystko, co jest piękne (a ja kocham piękne rzeczy), na co jestem chora, to, czego już używałam, próbowałam, wąchałam, jadłam... Tylko trzy rzeczy to totalne nowości, o których marzę i wierzę, że będę je mieć. A dlaczego chcę mieć to wszystko? O tym przeczytacie niżej.

Ps. Wiecie, że WSZYSTKIE, ale to absolutnie WSZYSTKIE wishlisty, spełniły mi się co do cna?


 

Pierwszą rzeczą są perfumy Euphoria od Calvina Kleina. Używałam ich już i cudownie pachną na mojej skórze. Zapach jest głęboki i kobiecy, absolutnie urzekający.

Woski i kominek od Yankee Candle to przerobiona dawno historia, ale do uaktualnienia. Niektóre z tych zapachów totalnie nie sprawdzają się w postaci świec gdyż są albo za mocne, albo za słabe. Z tymi wyróżnionymi właśnie tak jest, dlatego wolę je jako woski. A ta srebrna świeca? Z nią jest zupełnie inaczej. Silver Birch w postaci wosku jest za mocny... za to jako świeca jest idealny :)

MAC Kinda Sexy w macie to mój kolorystyczny must have! Idealnie ciepły, różowo brzoskwiniowy kolor przyda mi się na wiosnę i będzie stanowić piękne ożywienie w makijażu. To samo tyczy się tej cudownej paletki Burgundy Times Nine! Widziałam przepiękne makijaże wykonane z użyciem tych cieni i jestem zachwycona. Dla mnie to uzupełnienie cieni Urban Decay Naked 3, gdzie całość stanowią cienie w ciepłej tonacji, ale brakuje tam burgundów dla ożywienia... Chociaż sama UD Naked 3 i tak jest idealna.

Kto kocha słodycze od Cadbury, rozumie to, dlaczego na tej wishliście znalazł się karmelowy krem do smarowania pieczywa. Będąc w UK kupowałam sobie wersję z mlecznej czekolady i była przepyszna, więc bardzo chciałabym spróbować tej wersji kremu. Musi być niesamowity!

Rozświetlacze z paletki Sleek Cleopatra's Kiss to również mój must have! Nie używałam jej i marzy mi się bo kolory są piękne, a do tego to opakowanie... Ideał!

I na koniec największy HIT, czyli... MacBook Air! Nasz komputer nawalił nam po 6 latach użytkowania, na pożyczonym sprzęcie mamy dość (czego można się spodziewać po WIN XP), więc potrzebujemy nowego sprzętu. Potrzebujemy laptopa, którego bateria wytrzyma wiele godzin pracy, który będzie lekki a system będzie płynny i szybki. Trochę zmęczył nas Windows a dzięki mojemu iPhone mam ochotę na coś innego niż do tej pory. Wszak MacBook zbiera świetne opinie, więc czemu nie? :D A jeśli ktoś mi powie, że jestem płytka i lecę na jabłuszko, to ja powiem... żeby pomyślał nad sobą skoro ma problem z tym, co lubię ;D

A Wy co chcecie dostać na święta? :D

Komentarze

  1. Uwielbiam tworzyć wishlisty, zresztą całkiem niedawno pojawiła się jedna na blogu :). I faktycznie coś w tym jest, że wishlisty się spełniają, nie wiem, czy to magia, czy to to, że te marzenia zostały nie tylko w głowie, ale i przelane na papier :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślisz o tym mniejszym MacBooku 13 czy o 15? :) Też planuję zakup iPhona oraz MacBooka także chętnie czytam opinię :) A te 2 kosmetyki z Maca też chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega sprawa, a na to masło to bym się połasiła... :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miłe, ciepłe słowa a także szczera, kulturalna, i przede wszystkim - konstruktywna krytyka - wszystko jest dozwolone. To motywuje mnie najbardziej w blogowaniu!:)

Chamstwo i obraźliwe teksty lądują w koszu od razu.

Popularne posty