Ojj tak
Nic się nie dzieje bez powodu. Serio. Powiedziałam to dziś, powiem to niedługo, powiem to jeszcze nie raz, bo to prawda niezaprzeczalna i najfaktowniejszy fakt świata. Chyba nie ma nawet takiego słowa jak „najfaktowniejszy”, ale co tam!:D Już kilka lat temu zauważyłam, że wszystko dzieje się po coś. Po to, żebyśmy wyciągnęli z czegoś naukę, ale także po to, żebyśmy się czegoś nauczyli (wbrew pozorom nie chodzi o to samo!). Po to, żebyśmy mieli czas zapełniony w 100% jak i również w 30, żebyśmy mogli się nacieszyć dobrym towarzystwem. Wszystko ma swój czas i swoje miejsce, dobrze jest słuchać własnej intuicji, iść taką drogą, jaką kieruje nas życie, i w takim czasie, jaki został nam dany na wszystko, co się dzieje. A co jakiś czas zdarza się coś, co daje mi znać, że ten fakt jest potwierdzony.
W życiu każdego z nas jest czas na różne rzeczy. Dzieciństwo. Wiek szkolny, dorastanie, dorosłość.
Czas na naukę, czas gdy zostajemy rodzicami, czas na docenianie swojej rodziny i cieszenie się nią. Czas na miłość, na poznawanie drugiego człowieka. Czas na próby, doświadczenia szczęśliwsze i te mniej, czas na prawdziwą radość nieopisaną niczym! :) Czas na nowe.
I o ile mówi się, że człowiek jest kowalem swojego losu, warto czasem spojrzeć na swoje życie z boku i się zastanowić – czy w tym co się dzieje, i w tym co nam przynosi życie, naprawdę nie ma ukrytego sensu? :)