Klasyczne, wilgotne ciasto marchewkowe.

Czy jest lepsze ciasto na jesień od marchewkowego? Wątpię. Swoje uwielbiam bo ma całkiem fajne proporcje, jest nie za słodkie i zdecydowanie można się nim najeść. Jeśli chcecie poznać przepis, zapraszam Was do przeczytania wpisu.



SKŁADNIKI

• 1,5 - 2 szklanki mąki
• 6 obranych i startych na tarce marchewek
• 3 jaja
• 100 g stopionego masła
• 5-6 łyżek cukru
• laska wanilii
• łyżeczka proszku do pieczenia
• 1-2 łyżeczki cynamonu
• opakowanie orzechów włoskich (najładniejsze odkładamy do dekoracji na wierzch ciasta a resztę kruszymy)
• garść żurawiny
• 300 g gładkiego twarogu (np. President)
• tabliczka białej czekolady


SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

Piekarnik nastawiamy na 180 stopni Celsjusza. Jajka ubijamy z cukrem na gładką masę, dodajemy stopione masło oraz wanilię i miksujemy aż całość się połączy. Dodajemy mąkę, cynamon i proszek do pieczenia po czym mieszamy łyżką bądź szpatułką. Ciasto będzie gęste ale nie bójcie się, tak ma być. Do ciasta dodajemy żurawinę, pokruszone orzechy, marchewkę. Mieszamy aby wszystko było dokładnie połączone. Formę na ciasto (około 25 cm) natłuszczamy i obsypujemy bułką tartą (mój ulubiony sposób!). Przekładamy ciasto do formy i pieczemy przez około 60 minut - różne są piekarniki więc koniecznie sprawdzajcie patyczkiem czy po wyjęciu z ciasta patyczek będzie suchy. Upieczone ciasto marchewkowe chłodzimy i przygotowujemy polewę - topimy białą czekoladę w kąpieli wodnej i dodajemy serek. Serek musimy zmiksować z czekoladą aż oba składniki będą dokładnie połączone. Całość wylewamy na schłodzone (chyba że nie możecie się doczekać) ciasto i dekorujemy odłożonymi wcześniej orzechami.
Smacznego!